Ostatnie dni były dla nich bardzo nerwowe. Dziennikarz Sylwester Latkowski po emisji swojego filmu „Nic się nie stało” o pedofilii w nadmorskim klubie Zatoka Sztuki rzucił na antenie nazwisko Radka Majdana, by ten przyznał, co wie na temat zdarzeń w klubie. Te ohydne insynuacje zdenerwowały Małgosię, która do późnych godzin nocnych broniła męża w internecie.
Zobacz także: Latkowski ATAKUJE celebrytów. Padły nazwiska: Szyc i Zanussi
Szczęśliwy traf chciał, że mieli na ten moment zaplanowaną wizytę u lekarza. Przed weekendem Małgosia i Radek z maskami na twarzach wybrali się do szpitala, w którym za kilkanaście dni przyjdzie na świat ich synek. Celebrytka dzierżyła w ręku barwną aktówkę wypełnioną dokumentami i wynikami wszystkich poprzednich badań. Niezawodny Radek wspierał ukochaną. Eskortował ją od drzwi samochodu aż do drzwi kliniki. A potem cierpliwie czekał, aż jego żona skończy badania.
Państwo Majdanowie odliczają dni do przyjścia synka na świat.
– To wyjątkowa chwila dla każdego faceta, również dla mnie, bo będę uczestniczył w porodzie. To będzie dla mnie wzruszająca chwila. Nasz mały jest bardzo aktywny! Cały czas daje nam znać, że już nie może się doczekać – mówi Radek.
Zobacz także: Rozenek i Majdan wyremontowali dom dla dziecka. Ale luksusy! [ZDJĘCIA]
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj