Tak wyglądały ostatnie chwile Pawła Królikowskiego. Ciężki miesiąc

2020-02-29 4:16

Paweł Królikowski (†58 l.) cieszył się życiem, tryskał pozytywną energią. Niestety, straszna choroba odebrała mu wszystko. Serialowy Kusy, który zmarł w czwartek nad ranem, od 20 grudnia przebywał w szpitalu, z którego już nie wyszedł. Jak dowiedział się „Super Express”, przez ostatni miesiąc życia aktor był w śpiączce farmakologicznej, w którą wprowadzili go lekarze zaraz po operacji.

Paweł Królikowski

i

Autor: Wikipedia
Paweł Królikowski nie żyje. Miał 58 lat

Człowiek o wielkim sercu, radosny, zawsze uśmiechnięty niosący pomoc. Był duszą towarzystwa. Tak Pawła Królikowskiego wspominają przyjaciele, którzy nie mogą pogodzić się z jego odejściem. W ostatnich tygodniach rodzina aktora nie informowała przyjaciół o jego stanie. – To był temat tabu. Nikt nawet nie wymawiał jego imienia – usłyszeliśmy od osoby związanej ze Związkiem Artystów Scen Polskich, gdzie Królikowski przez ostatnie dwa lata pełnił funkcję prezesa.

Okazuje się, że ostatnie tygodnie były dla wszystkim dramatem. Jak informowaliśmy, Paweł Królikowski w styczniu przeszedł kolejną operację głowy, po której niespodziewanie pojawiły się komplikacje. Jak udało nam się ustalić, lekarze postanowili wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną. – Leżał na oddziale intensywnej terapii. Był w śpiączce przez miesiąc – mówi nam przyjaciel rodziny zmarłego.

Aktor, który walczył z ciężką chorobą neurologiczną, niedługo przed śmiercią został wybudzony ze śpiączki. – Okazało się, że nie był w stanie sam oddychać. Przy życiu podtrzymywał go specjalistyczny sprzęt – usłyszeliśmy.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska (56 l.) oraz piątka ich dzieci: Antoni (31 l.), Jan (28 l.), Julia (21 l.), Marcelina (18 l.) i Ksawery (13 l.) do samego końca nie tracili nadziei. – Po wybudzeniu odzyskali nadzieję, że będzie lepiej – dodaje nasz informator. Niestety, kilka dni później nastąpiło najgorsze. Paweł Królikowski przegrał tę nierówną walkę, którą rozpoczął w 2015 r.

Sam aktor nie krył problemów ze zdrowiem. – Na początku maja nie przyjechałem do was na spotkanie. Okazało się, że moje zdrowie nie było OK – powiedział we wrześniu podczas ostatniego odcinka programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. – Musiałem więc coś z tym zrobić, spotkałem ludzi w Szpitalu Bródnowskim, w szpitalu koło Zgierza i tam mi uratowali życie, uratowała mi życie moja żona i uratował mi życie mój profesor Ząbek i okazało się, że mogę żyć, że mogę się z wami spotykać – dodał.
Wielka szkoda, że już to nie nastąpi...

Zobacz też: Serial „Ranczo”. To tutaj tak naprawdę kręcono serial, w którym grał Paweł Królikowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki