Paweł Tur pokazał swój teledysk. Kim jest artysta oklaskiwany przez gwiazdy show-biznesu?

2020-09-13 9:34

11 września odbył się przedpremierowy pokaz teledysku Pawła Tura pt. "Wilk". Wystąpili w nim: Adam Zdrójkowski, bracia Collins, Patryk Woźniaka z programu Fame and Shame i Monika Miller. Klip będzie można zobaczyć 14 września w sieci, ale niektórzy widzieli go już wcześniej. Na piątkowej imprezie, gdzie wokalista zaprezentował nieco wcześniej swoje muzyczne dzieło pojawili się: Fit Lovers, Joanna Opozda, Antek Królikowski, Paweł Deląg, Rafał i Grzegorz Collins, Rafał Grabias i Gabriel Seweryn, Agnieszka Ludwisiak, Patryk Woźniak z programu Fame and Shame i Julia Skrodzka z Hotelu Paradise.

Paweł Tur

i

Autor: AKPA

Paweł Tur jest wokalistą i gitarzystą. Jego ojciec, który grał na akordeonie i gitarze zaraził go swoją miłością do muzyki. Tyle, ile mógł przekazał wiedzy synowi, a potem zapisał go do szkół muzycznej w Bystrzycy Kłodzkiej. Skończył tę szkołę, a w liceum założył swój pierwszy zespół Centrala 57, z którym nagrał 9 płyt i koncertował w całej Polsce. Grał jako gitarzysta z Tymonem Tymańskim, Leszkiem Cichońskim, a nawet z Gienkiem Loską i podczas Jam Sessions. W wieku 25 lat wracając z koncertu z Ząbkowic śląskich miał wypadek samochodowy. Zderzenie czołowe z drugim pojazdem. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala we Wrocławiu. Złamanie mostka, stłuczenie klatki piersiowej, wątroby, pęknięcie śledziony, złamanie lewej i prawej nogi. Generalnie nie było miejsca gdzie nie miałby obrażeń. Przez wiele miesięcy lekarze walczyli o stan młodego chłopaka, aby powrócić go do normalnego życia. Jego wspierali bliscy. 

- Tata był u mnie codziennie i pomagał mi w różnych czynnościach. Po tygodniu od wypadku przywiózł mi gitarę, która stała koło mojego łóżka szpitalnego. Potem zaczepiliśmy ją o taką rączkę do podciągania i próbowałem ruszać palcami po niej. Znajomi muzycy odwiedzali mnie i robili mi koncerty, a ja z nimi taki połamany. Ordynator przestrzegał mnie żebym nie forsował ręki, a ona zrosła sie jako pierwsza - opowiada Pawel Tur.

Kiedy wrócił do domu na nowo musiał nauczyć się chodzić. Zwykły posiłek i utrzymanie łyżki to była praca kilku dni. Gitara stała obok jego łóżka i pewnego dnia i za nią się zabrał. Musiał nauczyć sie wszystkiego od nowa. Wracanie do normalności zajęło jemu kilka lat. Muzyka odegrała bardzo ważną rolę w żmudnym dochodzeniu do sprawności. Gitara to dla niego najważniejszy instrument. Jesienią 2020 roku ukaże się jego pierwsza solowa płyta. Materiał zgromadzony na krążku to progresywny pop – zupełnie inny niż dotychczasowe utwory znane z zespołu Centrala 57. Teksty na płycie są o miłości i zawiści, ale również o ważnych problemach społecznych.

A kto oklaskiwał Pawła, podczas przedpremierowego pokazu i koncertu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki