Wideo
Pogoda
Quizy
Pol’and’Rock Festival, do niedawna organizowany jako Woodstock, od kilku lat przeżywał wiele trudności organizacyjnych. Jurek Owsiak, inicjator i „dobra dusza” festiwalu, mówił wprost: to Prawo i Sprawiedliwość próbowało odwołać imprezę, tak interpretując przepisy, by organizatorzy mieli związane ręce. Mimo wszystko z roku na rok jakoś udawało się przygotować „Najpiękniejszy Festiwal Świata”.
W poniedziałek 27 kwietnia okazało się jednak, że tegoroczna edycja Pol’and’Rock się nie odbędzie. Poinformowano o tym we wszystkich kanałach komunikacji: na Facebooku, na tronie internetowej Festiwalu, a Jurek Owsiak przeczytał emocjonalne oświadczenie w audycji w AntyRadiu.
Opublikowano nagranie z anteny: Owsiak w rękawiczkach ochronnych, łamiącym się (aczkolwiek pewnym) głosem przeczytał słowa, które nie były dla niego łatwe. W dramatycznym oświadczeniu przedstawił powody odwołania imprezy. Jak można się domyślać – są oczywiste. Poza względami bezpieczeństwa w tle majaczy zapewne polityka – organizacja festiwalu, nawet gdyby była prawnie możliwa, naraziłaby Owsiaka na kolejne nieprzyjemności.
- Niestety, chwilowo pokonał nas wirus. Nie tylko nas, bo rzucił na kolana cały świat. Niewidoczny gołym okiem, nie podnoszący głosu, niewidzialny, niczym się niewyróżniający, a zapędził nas w kozi róg. Nie tylko sieje strach, ale wielu z nas odbiera zdrowie i życie. Tu nie ma mocnych, to nie moment na zgrywanie bohaterstwa, to nie czas na wymyślanie sztuczek – powiedział na antenie Jurek Owsiak.
Pol’and’Rock co prawda został odwołany, ale zamiast imprezy „globalnej”, odbędzie się ona wirtualnie – w takiej formie, by każdy mógł „uczestniczyć w niej” we własnym domu.
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj
Podcasty
Playlisty tematyczne
