Poniedziałek liderem LPR?

2007-04-17 17:16

Aktor (40 l.) nie robi tajemnicy ze swoich homoseksualnych skłonności. Ale obsadzenie go w roli polityka skrajnej prawicy można traktować jako jawną prowokację.

- Ani ja, ani reżyserki nie myślały jak to zostanie odebrane - zapewnia aktor w rozmowie z "Super Expressem". - Fakt, że Jacek jest gejem nie ma specjalnego znaczenia - potwierdza Agnieszka Holland. - Czysto prywatnie może to mieć pewien smaczek, ale obsadzając ważne role, smaczkami się nie kierujemy. Obsadziłyśmy Jacka jako polityka ze skrajnej prawicy, bo takiej roli jeszcze nie grał, a jest aktorem odważnym i inteligentnym - zapewnia.

Kręcą w rodzinie

Tworzona przez trzy spokrewnione ze sobą reżyserki - Agnieszkę Holland, jej siostrę Magdalenę Łazarkiewicz oraz córkę Katarzynę Adamik - "Ekipa" to pierwszy polski serial political fiction, który pokazuje wydarzenia na szczytach władzy współczesnej Polski. Ale nie ma w nim bezpośrednich odniesień do prawdziwych polityków i zdarzeń z pierwszych stron gazet. Poniedziałek, znany z roli Rafała w "M jak miłość", całkowicie zmienił swój wizerunek: wbił się w garnitur i dokleił wielkie wąsy.

- One mają mnie odróżnić od postaci, z których zna mnie szeroka publiczność: czarujących, uśmiechniętych i wrażliwych bawidamków - mówi aktor.

Przyznaje, że podczas pracy nad rolą zainspirowało go paru polskich polityków. Wzorem byli najbardziej barwni w swoim zacietrzewieniu, fundamentalizmie i fanatyzmie ludzie z prawej strony. Ale kto dokładnie - nie chce zdradzić.

Polityka go kręci

W przeciwieństwie do wielu artystów Poniedziałek żywo interesuje się polityką.

- Raczej nie oglądam telewizji, a jeśli tak, to tylko wiadomości i tylko w nocy. Za to czytam dużo prasy. Polityka mnie dotyka, dotyczy i nie jestem w stanie zupełnie od niej uciec. W dobie dekomunizacji, lustracji wszystkiego i wszystkich widać to na każdym kroku - mówi aktor.

Nie przyjąłbym go, ale grać może

Wojciech Wierzejski, wiceprezes Ligi Polskich Rodzin:

- Gej może zagrać wiarygodnie polityka prawicowego. Wiem, że Poniedziałek jest gejem, ale prywatne rzeczy nie dyskwalifikują go do bycia dobrym aktorem. A on jest dobrym aktorem i jeszcze może otrzymać nagrodę za tę rolę. Ale w życiu nie przyjąłbym go do LPR. Choć uważam, że wśród polityków prawicy też są geje. Ale u nas taka osoba ma żyć w czystości seksualnej. Człowiek do końca nie odpowiada za swoje preferencje seksualne i jest to jego prywatna rzecz, ma do tego prawo. Nie występuję przeciw skłonnościom seksualnym, tylko przywilejom politycznym dla gejów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki