"Rolnicy. Podlasie": Absurdalna histeria rolnika. To niegodne gospodarza!

Jednym z bohaterów programu jest Michał (28 l.) wychowany na następcę gospodarza ze wsi Haćki w gminie Bielsk Podlaski. Przejął po ojcu ziemię oraz inwentarz, w skład którego wchodzi kilkanaście krów mlecznych oraz niewiele mniejsza liczba cieląt. Gospodarstwo jest średniej wielkości. Pojawiła się szansa na to, aby je ożywić. Rozbudowa kurnika ma być złotym interesem! Znajomi rodziny wciąż dopytują o jajka z chowu na wolnym wybiegu. Żona Michała - Natalia, pomyślała, że to dodatkowa motywacja, aby poszerzyć stado. Niestety, mężczyzna nie był zachwycony tym pomysłem. Gdy przyszła pora na karmienie kur wyszła na jaw jego słabość. Gospodarz niechętnie wchodził do kurnika, zmusił ojca do pomocy. Michał wyznał, że ptactwo budzi jego lęki. Jego pościg za uciekającą z kurnika kokoszką kosztował go sporo nerwów. Żonie zwierzał się ze swojej traumy: - Kury są jak dinozaury! Boję się ich, jak tak wysoko latają.  Kolejnym problemem jest prawdopodobny atak koguta. Czy takie zachowanie jest godne rolnika? Fani programu mają wątpliwości. Narzekali już na Gienka, który nie potrafi utrzymać porządku na swoim podwórku. Rolnik musiał się przełamać. Rozbudowa kurnika to teraz priorytet. W szóstym odcinku obserwowaliśmy przygotowania do zbliżającej się Wielkanocy. Jajka są potrzebne w dużych ilościach nie tylko dla znajomych. Małżeństwo z Haciek zabrało się do malowania pisanek. Natalia świętuje dwa razy, bo pochodzi z rodziny katolickiej. Michał miał pomysł na oryginalny wzór na pisance. Poprosił żonę, aby narysowała jego traktor! Bohater był bardzo zadowolony z efektu i chwalił żonę za jej umiejętności plastyczne. 

ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie": Złe wieści w gospodarstwie Gienka. Plany syna wywołały wojnę! [RELACJA]

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj