Skazane. Beata Ścibakówna w nowym serialu Polsatu: Jestem już większą gwiazdą od Janka

2015-09-05 5:00

To jest czas Beaty Ścibakówny (47 l.). Aktorka wręcz błyszczy. Kiedyś zarzucano jej, że jest żoną sławnego męża, teraz role się odwróciły. Jan Englert (72 l.) musiał schować się w cień i zrobić miejsce pięknej małżonce, która teraz jest gwiazdą nowego serialu Polsatu "Skazane".

"Skazane" nowy serial w telewizji Polsat od wtorku, 8.09.2015, o godz. 21.30

Beata Ścibakówna w "Skazanych" gra jedną z głównych ról kobiecych. Wciela się w postać Anny Kowalskiej, która odwiedza w więzieniu swojego dorosłego syna.

W związku z promocją nowej produkcji Polsatu gwiazda w czasie imprezy była zobowiązana do udzielania wywiadów wszystkim zainteresowanym dziennikarzom. Niestety mąż zaczął się trochę niecierpliwić i oznajmił jej, że wychodzi.

Zobacz: Jesienna ramówka Polsatu 2015. Aktorki z nowego serialu na czerwonym dywanie

- Nie mogę tak po prostu wyjść. Mam zobowiązania - powiedziała Ścibakówna do Englerta. Ten wcale nie miał jej za złe, że nie wraca razem z nim do domu. - Udziel wszystkich wywiadów, które masz zaplanowane. Spotkamy się później - oznajmił, wychodząc.

Naszej uwagi nie mogła umknąć ta wyrozumiałość ze strony pana Jana. - Musi być wyrozumiały. Teraz to on jest osobą towarzyszącą. Teraz to ja jestem gwiazdą na czerwonym dywanie, a on musi czekać - z uśmiechem powiedziała pani Beata w rozmowie z "Super Expressem".

Przeczytaj: Skazane. Poznaj bohaterki nowego serialu Polsatu

Kiedyś to Englert był rozchwytywanym aktorem. - Zdarza się, że mąż mówi: "Byłaś kiedyś moją studentką, a ja byłem twoim mistrzem, a teraz to ja w pewnym stopniu jestem podwładnym" - opowiadała aktorka.

- Jan ma ogromne poczucie humoru i nie jest mu źle z tym, że uczciwie zapracowałam na swoje nazwisko. Gdybym chciała się nim podpierać, nie nazywałabym się Ścibakówna, tylko Englert - wyjaśniła.

Zobacz ZWIASTUN serialu "Skazane" >>>

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki