"Śmierć nadejdzie jutro": Madonna też zagrała w Bondzie! Pobiła rekord

2020-05-30 19:49

Filmy z Jamesem Bondem należą do kanonu popkultury, a ich twórcy z filmu na film jeszcze bardziej igrają z widzami, puszczając do nich oko. "Śmierć nadejdzie jutro" to film o przygodach Jamesa Bonda z 2002 roku, a główną rolę zagrał w nim Pierce Brosnan. Pamiętaliście, że na ekranie pojawiła się także Madonna?

Day Another Day - plakat promujący film

i

Autor: mat. promocyjne "Śmierć nadejdzie jutro"

Spis treści

  1. "Śmierć nadejdzie jutro" - Halle Berry jako Jinx
  2. "Śmierć nadejdzie jutro" - Madonna jako Verity

"Śmierć nadejdzie jutro" - Halle Berry jako Jinx

Pierce Brosnan to twarz Jamesa Bonda z lat 90. i początku 00. "Śmierć nadejdzie jutro" (w oryginale: "Die Another Die") był ostatnim filmem, w którym Brosnan wcielił się w rolę kultowego agenta 007. Następny film - "Casino Royale" - to już początek ery Daniela Craiga.

Oczywiście równie ważne co Bond są jego kobiety - protagonistki i antagonistki. W "Śmierć nadejdzie jutro" dziewczynę Bonda zagrała Halle Berry - jako Giacinta "Jinx" Johnson została pierwszą Afroamerykanką, która pomagała agentowi w wydostaniu się z tarapatów. Halle Berry i jej postać w ogóle uznawane są za jedne z lepszych w historii całej serii. Do historii kina przeszło także pomarańczowe bikini, jakie nosiła Jinx - przez produkcję filmu opisywane jako koralowe. W ogóle uznaje się, że era bikini zaczęła się od pierwszego filmu o Bondzie - "Dr. No", bo wówczas na ekranie pojawiła się Ursula Andress w skąpym stroju kąpielowym.

Marketing związany z kolejnym odcinkiem przygód Jamesa Bonda był tak silny, że Halle Berry/Jinx doczekała się nawet własnej lalki Barbie. Sukienka lalki była wycięta prawie do uda, do którego przyczepiono telefon komórkowy. Lalka nigdy nie trafiła do oficjalnej sprzedaży i była jedynie częścią prezentów wysyłanych odpowiednim osobom.

"Śmierć nadejdzie jutro" - Madonna jako Verity

Mało kto pamięta, że epizod w filmie dostała też Madonna. Zagrała instruktorkę sztuk walki Verity, ale jaj rola, nie ma co ukrywać, została oceniona raczej miernie. Madonna pojawiła się w filmie głównie z powodów marketingowych - była także autorką piosenki promującej film. To chyba jeden z niewielu przypadków, w których piosenka została jednocześnie nominowana do Złotego Globu oraz do... Złotej Maliny, czyli antynagrody branży filmowej. Madonna swoją piosenką pobiła także inny rekord - klip do niej powstawał trzy dni i kosztował blisko sześć milionów dolarów. To jeden z jej najdroższych teledysków i jeden z dziesięciu najdroższych teledysków świata.

Madonna w chwili pojawienia się w Bondzie miała 44 lata - mierząc wedle starych norm, uznawana byłaby za staruszkę. U boku agenta 007 pojawiały się bowiem głównie dwudziestokilkulatki. Chyba najstarszą dziewczyną Bonda jest Monica Bellucci, która w "Spectre" (2015 rok) zagrała jako... 51 latka.

Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj >>>

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki