Śmigielski spędził z córką 133 minuty

2020-01-22 5:44

Ostatnio mówiło się, że ma problemy z widywaniem córki. Niedawno mógł ją znowu zobaczyć. Robert Śmigielski (53 l.) spędził 133 minuty z małą Elizabeth (2 l.), oczywiście w towarzystwie Weroniki Rosati (35 l.) i kuratora sądowego. „Super Express” dowiedział się, że znany lekarz złożył w warszawskim sądzie wniosek o zmianę zabezpieczenia widzeń z dzieckiem. Chce widywać ją częściej i dłużej, aby uczestniczyć w jej dorastaniu.

Śmigielski i Rosati

i

Autor: Śmigielski i Rosati

Ostatni raz widział ją przed Bożym Narodzeniem. W tę niedzielę zobaczył ją ponownie. Spotkanie odbyło się w warszawski apartamentowcu. Trwało niewiele ponad dwie godziny. Okazuje się jednak, że dotychczasowe rozwiązania nie odpowiadają Śmigielskiemu. Jego prawnicy wystąpili o zmianę zabezpieczenia kontaktów z córką. Chcą, by odbywały się one regularnie w sobotę i w niedzielę po dwie godziny. Ma mu w tym pomóc raport kuratora z czerwca 2019 r. „Małoletnia początkowo nieufna, jednak po niedługim czasie zaakceptowała obecność taty i chętnie podejmowała zabawy, jakie jej proponował” – czytamy w dokumencie.
Były partner Rosati ma również nadzieję, że przekona prokuraturę do swojej niewinności. Postawiono mu bowiem zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad aktorką.

– Pan Robert Śmigielski po przesłuchaniu trwającym trzy dni zakończył składanie swoich wyczerpujących wyjaśnień. Na zakończenie złożył do akt dowody w postaci kilkuset różnego rodzaju dokumentów na okoliczność swojej niewinności w niniejszej sprawy, jak również wniósł o przesłuchanie kilkunastu świadków. Obecnie czekamy na decyzję prokuratora w zakresie zawnioskowanych dowodów. Kilkaset dokumentów w tym wzajemna korespondencja wskazująca, że żadne zarzucane mojemu klientowi zachowania nie miały miejsca – powiedział nam adwokat lekarza, Jacek Dubois (58 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki