Kulisy rozpadu związku Górskiego. To było piekło. Była partnerka kabareciarza przerywa milczenie

2019-03-02 5:29

Przez ponad dziewięć lat żyli jak papużki nierozłączki – wspólnie wymyślali spektakle kabaretowe, które potem ona reżyserowała, a on brał w nich udział jako największa gwiazda. Wszędzie razem i zakochani tak, że zarażali innych swoim szczęściem. Niestety, idealny związek Roberta Górskiego (48 l.) i Beaty Harasimowicz to już przeszłość. Gwiazdor Kabaretu Moralnego Niepokoju odszedł do innej, ma już dziecko, a jego była przeszła przez prawdziwe emocjonalne piekło.

Wszystko zaczęło się psuć, kiedy na scenę, tym razem nie kabaretową, tylko życiową, wkroczyła dziennikarka Monika Sobień (31 l.). Królowa polskiego kabaretu usłyszała od Roberta, że odchodzi latem zeszłego roku, a potem okazało się, że jego nowa partnerka jest już w ciąży. Górski dzielił się szczęściem z innymi, pozując z ciężarną Moniką i zabierając ją na te same, branżowe przyjęcia, na których bywała jego dotychczasowa partnerka i całe środowisko kabaretowe. To sprawiło, że przyjaciele pary podzielili się na dwa obozy, próbując zrozumieć, co się wydarzyło. Córeczka Górskiego Malinka przyszła na świat 12 lutego… Przez cały czas w centrum tych wydarzeń była Harasimowicz. Jak się jest w takiej branży, trudno się od siebie uwolnić. Królowa kabaretu bardzo przeżywała to wszystko. To był istny horror.

– Wolę zostawić dla siebie szczegóły na temat tego, co przeszłam przez ostatnie kilka miesięcy. Na szczęście mam przy sobie wspaniałą rodzinę i przyjaciół, a praca wciąż przynosi mi radość i sukcesy. Właśnie dopinam nowe projekty kabaretowe – powiedziała nam Beata Harasimowicz i dodała: – W życiu nie można mieć wszystkiego, ale najgorsze już za mną…

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki