Uwaga, nadciąga tapir!

2008-01-30 19:18

Precz z naturalnie układającymi się włosami czy zwykłymi, przygnębiającymi kucykami. Niech wstydliwie odejdą do lamusa! Nieubłaganie bowiem nadciąga tapir a'la Iwona Fołta z Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej.

To właśnie za sprawą tej skromnej, ale jakże efektownie uczesanej celniczki rozpoczyna się... nowa era polskich fryzur! Polki, które chcą uchodzić za modne, niech patrzą na panią Iwonę i się od niej uczą!
Odkąd ta czołowa reprezentantka zażarcie wojujących o podwyżki celników zaczęła coraz częściej pojawiać się w telewizji - miliony Polaków i Polek zamarło na jej widok. A konkretnie na widok trudnego do przegapienia elementu jej wizerunku: fryzury!

Najpierw charakterystyczna wytapirowana grzywka, utrwalona tak, by nawet największy sztorm na Bałtyku nie był w stanie jej zmóc. Do tego kok, tak sztywny, że z powodzeniem może zastępować wojskowy hełm podczas wojny. To wszystko sprawia, że pani Fołty nie sposób przeoczyć.

Jak stworzyć takie cudo na głowie?! By miliony Polek nie musiały się głowić i popadać we frustrację, obok podajemy prostą instrukcję wykonania tapira. A jak już go mamy na głowie, ruszamy na podbój świata. Tak jak pani Fołta.

Jak to zrobić

Dokładnie myjemy grzywkę. Następnie sięgamy po niezastąpiony i znany od pokoleń specyfik: cudowną mieszaninę cukru z wodą albo ubite na sztywną pianę białka z kurzych jajek. Natapirowaną wcześniej cienkim grzebieniem grzywkę smarujemy rozpuszczonym cukrem lub ubitą pianą. Grubą szczotka lub wałkiem do ciasta modelujemy grzywkę. I czekamy, aż wszystko zastygnie.

Leszek Czajka, stylista fryzur: To wymaga precyzji

- To fryzura na tzw. alfa, czyli tapira. Zrobienie czegoś takiego na głowie zajmuje około 30 minut. Pytanie tylko, czy ta pani czesze się sama? Jeśli tak, to należy jej pogratulować niesamowitej precyzji, bo fryzura jest naprawdę misternie wykonana. Jednego jestem pewien - ta pani godnie może zastępować Renatę Beger.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają