Metamorfoza Walentyny z Sanatorium miłości. 68-latka w poszarpanych dżinsach [GALERIA]

2020-08-13 14:30

Walentyna Kozioł z pierwszej edycji Sanatorium miłości zaskoczyła swoją przemianą. Poczuła się młodsza o 30 lat! A to za sprawą wyjątkowej sesji fotograficznej, której efekty możecie podziwiać w naszej galerii. Walentyna prezentuje się jak nastolatka. Wystąpiła w odważnych stylizacjach i makijażu. Wystrzałowa fryzura dodała jej uroku. Odpowiedziała na pytanie o udziale w sesji zdjęciowej dla Playboya! Sprawdźcie jej reakcję.

Walentyna Kozioł z Sanatorium miłości

i

Autor: Fot.: EastNews/Bożena Nitka

Walentyna Kozioł, jak wszyscy uczestnicy programu "Sanatorium miłości", doświadczyła w życiu różnych tragedii i dramatów. Kobieta tkwiła w toksycznym związku. W programie odżyła i nabrała pewności siebie. Została nawet Królową Turnusu.  Wystarczyło, że 82-letnia aktorka, Maja Komorowska odsłoniła na plaży szczupłe ciało, a już znalazła godną przeciwniczkę. Walentyna pozowała przed obiektywem fotografki Bożeny Nitki prawie 8 godzin, a efekty zaskoczyły wszystkich jej znajomych. Niektórzy ledwie ją poznali! 68-latka z Mikołowa odważyła się na niecodzienną stylizację:Najwięcej sensacji wzbudziło zdjęcie w poszarpanych jeansach. Sama nigdy bym takich nie założyła, ale warto było złamać zasady. Poczułam się młodsza o jakieś 30 lat. Na początku pracy w studiu fotograficznym czuła się nieco skrępowana, ale potem nabrała więcej śmiałości: - Spojrzałam w duże lustro, a byłam tylko w bieliźnie, obróciłam się kilka razy i stwierdziłam, że ciało ma jeszcze całkiem niezłe, skórę gładką i całkiem jędrną, choć urodziłam dwójkę dzieci. Nie doceniałam tego i myślę, że ten sam problem ma wiele kobiet. Warto czasem pobawić się swoim wizerunkiem . W młodości trenowała gimnastykę artystyczną, dziś też ćwiczy i potrafi zrobić nawet szpagat. To procentuje tak, że w sklepie Walentyna sięga po ubrania w rozmiarze 38. Wciąż jest aktywna zawodowo (projektuje i szyje stroje balowe) i chodzi na spotkania z Grupą Optymistów, którą założyła Iwona Spychała-Długosz z Mikołowa. Patrząc na zdjęcia nie mogliśmy jej zadać jednego pytania: czy zgodziłaby się na sesję w Playboyu? - O nie, w tym wieku już nie wypada tego robić, trzeba mieć szacunek do swoich lat. 

ZOBACZ:"Sanatorium miłości": Iwona i Gerard w czułych objęciach. Tak rodziła się MIŁOŚĆ [GALERIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki