Wideo
Pogoda
Quizy
Gosia Andrzejewicz nie należy do tych gwiazd, które ubóstwiają stolicę. Jakiś czas temu świadomie wybrała życie z dala od błysków fleszy. Choć często bywa na ważnych imprezach celebrycki, to jednak znacznie lepiej czuje się na Śląsku, gdzie wcale nie jest kurą domową. Wokalistka od czasu do czasu lubi zrobić coś dla siebie. Ostatnio widziano ją jak wychodziła z eleganckiego salonu piękności w centrum szarego Bytomia. Mimo że był to środek tygodnia wyglądała oszałamiająco i aż dziw, że po tym jak zrobiła się na bóstwo poszła na samotny spacer po mieście. Najwyraźniej czuła się świetnie sama ze sobą, bo co chwila przeglądała się jak nie w lusterku to w ekranie swojego telefonu, a potem grzecznie wróciła do domu. - Piosenkarka w salonie piękności spędziła prawie dwie godziny. Wyszła stamtąd pięknie uczesana i umalowana. Nie było osoby, która nie obejrzałaby się za nią na ulicy. Emanowała naprawdę dobrą energią i wyglądała jak milion dolarów. Wybrała się na spacer po mieście, gdzie kręciła filmiki, robiła zdjęcia sobie, a także charakterystycznym miejscom w Bytomiu - relacjonuje nasz rozmówca.
Cóż, kiedy gwiazda wróciła do domu, z pewnością partner nie mógł jej się oprzeć. Przypuszczamy, że te wszystkie starania i zabiegi wykonała sobie z myślą o nim.
Podcasty
Playlisty tematyczne
