Zamieszki w USA. Rosati DRŻY o siebie i córkę: Spakowałam nas, w razie gdybyśmy musiały uciekać

2020-06-02 10:01

Weronika Rosati mieszka ze swoją córką w USA, gdzie od kilku dni trwają zamieszki po śmierci George'a Floyda. Aktorka nie ukrywa, że martwi ją to, co się dzieje obecnie w USA i obawia się o bezpieczeństwo swoje i córki. Rosati jest już nawet spakowana, w razie, gdyby musiała uciekać ze Stanów Zjednoczonych.

Weronika Rosati drży o życie w USA

i

Autor: Instagram

Zamieszki w USA, które wybuchły po śmierci George'a Floyda, sprawiły, że Weronika Rosati, która przebywa w Stanach Zjednoczonych, zaczęła poważnie obawiać się o życie i bezpieczeństwo swoje i swojej córki. Aktorka na Instagramie powiedziała, co myśli o obecnej sytuacji. To, co się dzieje tutaj, jest bardzo smutne i bardzo niepokojące, dlatego że niestety protesty wśród ludzi, którzy chcą protestować w sposób łagodny i spokojny, i bez przemocy, są pomieszane z wandalizmem - powiedziała. Gwiazda wyznała swoim fanom, że w obawie o bezpieczeństwo, spakowała siebie i córkę, na wypadek, gdyby musiały uciekać. - Bardzo się obawiam o swoje bezpieczeństwo, przede wszystkim swojej córki. W nocy spakowałam najważniejsze rzeczy, dla siebie, dla córki, w razie, gdybyśmy musiały uciekać. Wiem, że to brzmi trochę dramatycznie, ale jest dość dramatycznie - podkreśliła Weronika Rosati.

Aktorka dodała, że modli się o to, aby okrucieństwo, z którym zmaga się USA, jak najszybciej się skończyło. - Czas ludzi, którzy mają przewagę, którzy mają władzę, tak jak w przypadku tego policjanta, przestali wykorzystywać to na słabszych i mam nadzieję, że to się w końcu wszystko skończy. Że będziemy wszyscy bezpieczni i że będzie sprawiedliwość i że nikt ze względu na płeć, na kolor skóry, ze względu na zawód, na pozycję społeczną, nie będzie pokrzywdzony - mówi na Instagramie.

Videoblog Ewy Wąsikowskiej: Ciąża Rosati, Toxic Fucker i powrót do picia Felicjańskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki