Miała żonę

Znana polska dziennikarka zmieniła płeć! Szczere słowa o usuwaniu członka

2023-01-10 11:33

Kiedyś pracowała w "Gazecie Wyborczej" i "Trybunie", a jej teksty czytały miliony Polaków. Dziś znana polska dziennikarka Edyta Baker jest przede wszystkim aktywistką na rzecz osób LGBT. Kobieta nie ukrywa tego, że jest osobą transseksualną. Właśnie udzieliła szczerego wywiadu "Wysokim Obcasom", gdzie mówiła m.in. o usuwaniu członka. Okazuje się, że Edyta Baker nie zdecydowała się na ten zabieg, choć myślała o tym intensywnie.

Była dziennikarka "Gazety Wyborczej" jako mężczyzna wzięła ślub z kobietą

Edyta Baker przez lata prowadziła życie jako mężczyzna. Wzięła nawet ślub z kobietą. W końcu coś w byłej dziennikarce "Gazecie Wyborczej" pękło. - Pięć lat po ślubie powiedziałam żonie, że czuję się kobietą. Przygotowania były długie, rozkmina, czy w ogóle powinnam to robić. Jesień, 2005 rok, sobota, jeszcze mieszkałyśmy u moich rodziców, siedziałyśmy przed telewizorem - wtedy to z siebie wydusiłam - wyznaje Edyta Baker w rozmowie z "Wysokimi Obcasami". Dziennikarka myślała wówczas, że uda jej się nadal być ze swoją żoną i "wszystko pogodzić". - Zwłaszcza że nie byłam wtedy jeszcze przekonana, że będę chciała robić korektę. Wtedy myślałam, że będę istnieć jako kobieta w domu i w niektórych momentach społecznie - zdradza. Małżonka Edyty Baker ciągle zwracała się do niej po męsku. - Ja to rozumiałam. Przecież zawarłam związek małżeński z heteroseksualną kobietą. Płciowo normatywną - mówi dziennikarka. W końcu panie jednak się rozstały. 

Edyta Baker nie miała wielkiego problemu z powodu posiadania członka

Edyta Baker otwarcie mówi też o zabiegach towarzyszących zmianie płci. Dziennikarka przyjmowała hormony, nie zdecydowała się jednak na usunięcie członka. - To jest kwestia, o której moglibyśmy zrobić oddzielną rozmowę: penis u transkobiet. Temat z jednej strony tabu, a z drugiej obiekt pożądania sporej części mężczyzn - mówi była dziennikarka "Gazety Wyborczej". - To w tej starej medycynie obowiązywał wzór transseksualistki, która po to, żeby zostać uznana za osobę transseksualną, musi mieć nieodparte pragnienie pozbycia się penisa. Bzdura! Wiele transkobiet nie chce się pozbywać penisa i ma do tego, myślę, wiele powodów - tłumaczy Edyta Baker, która podkreśla, że nie czuła nigdy zbyt silnej dysforii z powodu posiadania członka. 

Przeszkadzały jej piersi, myślała o usunięciu penisa

Dziennikarka, która do 2020 roku była prezeską fundacji Trans-Fuzja, czuła natomiast silny dyskomfort z powodu piersi. Rozważała jednak także poddanie się operacji usunięcia prącia.  Teraz patrzy na to z dużym dystansem.  Owszem, i miałam takie okresy, kiedy myślałam, że to zrobię. Dziś już wiem, że stała za tym chęć podporządkowania się pewnemu wzorowi. Że jak tego nie zrobię, to świat nie zaakceptuje mnie w pełni jako kobiety - ocenia po latach Edyta Baker. 

Nie przegap: Niesamowite, jak wygląda i co teraz robi 61-letnia Iwona Schymalla! Ikona TVP znalazła swoją niszę

W naszej galerii prezentujemy jak wygląda Edyta Baker po korekcie płci

Politycy od kuchni - Krzysztof Śmiszek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki