W nocy z sobotę na niedzielę wolscy policjanci dostali zgłoszenie o brakującej klapie studzienki kanalizacyjnej na jezdni al. Prymasa Tysiąclecia w kierunku dworca Zachodniego. - Policjanci są tam od północy – powiedziała nam Marta Sulowska z wolskiej komendy rejonowej. Jeden z dwóch pasów jezdni został zamknięty i aleje zaczynały się już korkować. Zgłoszono to także do służb miejskich, których zadaniem jest likwidowanie takich usterek. Drogowcy przyjechali na miejsce rano, po godz. 8, ale nie wiele to zmieniło. Zabezpieczyli jezdnię pachołkami i znakami, po czym odjechali.
Wcześniej na miejscu pojawili się pracownicy miejskich wodociągów z klapą, która okazał się być za mała! Trzeba było poszukać nowej. A sznur samochodów rósł z minuty na minutę. Ekipy co chwilę przyjeżdżały i nie mogły dopasować klapy do studzienki. Okazało się, że otwór studzienki jest nieco szerszy niż klapa i trzeba było wymienić całe gniazdo i opaskę, żeby właz był odpowiedni do wymiarów. - Był to stary typ studzienki i musieliśmy wymienić wszystkie elementy – powiedziała nam Karolina Gałecka, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
