Aleksander Kwaśniewski pojawił się także m.in. na mistrzostwach świata w Korei i Japonii. Po meczu otwarcia turnieju, który zakończył się klęską "Orłów Engela", siedział strapiony na trybunach. - Siedziałem obok prezydenta Korei Południowej, który nie miał o piłce zielonego pojęcia! Gdy gospodarze strzelili gola, wyskoczył z radości do góry, ale sekundę później sędzia anulował trafienie ze względu na spalonego. Prezydent nie miał pojęcia, czemu tłum przestał się cieszyć i co oznacza podniesiona chorągiewka sędziego - mówi z uśmiechem.