Adrian Zandberg

i

Autor: SUPER EXPRESS Adrian Zandberg

Adrian Zanberg apeluje do PiS o wspólne głosowanie w Sejmie! Powstanie prozwiązkowa koalicja?

2022-04-30 5:29

Zwolnienie z pracy za działanie zgodnie z polskim prawem? W Polsce wszystko jest możliwe. W najnowszym felietonie dla "Super Expressu" Adrian Zandberg zwraca uwagę na notoryczne wyrzucanie z pracy osób podejmujących działalność związkową.

Związki zawodowe - praktyka i teoria

Teoretycznie polscy pracownicy mają prawo wstąpić do związku zawodowego. Teoretycznie mogą negocjować z szefami. Teoretycznie mogą strajkować. Przedstawiciele, których sobie wybiorą, są pod ochroną i nie można ich zwolnić. Na papierze wszystko wygląda dobrze. Aż do momentu, kiedy nieuczciwy szef powie: "sprawdzam".

W wielkich korporacjach i w małych firmach, w sektorze prywatnym i publicznym, powtarza się ta sama historia. Ludzie wylatują z pracy za podniesienie głowy, za walkę o wyższe pensje, a często za samo założenie związku. Że to niezgodne z prawem? Nikt się tym nie przejmuje. Jeśli zwolniony ma siłę, może oczywiście iść do sądu. Tam po trzech albo czterech latach wygra śmieszne odszkodowanie, zwykle równowartość trzech pensji. Bezczelne naruszanie prawa do zrzeszania po prostu się opłaca. To niska cena za zastraszenie załogi i pozbycie się, wraz ze związkowcem, niewygodnych pytań o podwyżki czy o warunki pracy.

W tym tygodniu zaprosiliśmy do Sejmu kilkanaście osób wyrzuconych z pracy za przynależność do związku. Przyszło bardzo różnorodne towarzystwo - od "Solidarności” po Inicjatywę Pracowniczą, od potężnych central, takich jak OPZZ, po małe związki, które działają w jednej firmie. Za działalność wyrzuca się ze szkół i z korporacji, z banków, z magazynów, ze sklepów... Posłowie usłyszeli szokujące historie: o zastraszaniu, o śledzeniu po godzinach pracy, o pseudo-dyscyplinarnych zwolnieniach pod absurdalnymi pretekstami. Jak się okazuje, powstały już wyspecjalizowane kancelarie prawne, które zajmują się na zlecenie niszczeniem związków zawodowych.

Temu bezczelnemu procederowi nietrudno zapobiec. Przygotowaliśmy w Razem odpowiedni projekt ustawy. Jeżeli pracodawca chce zwolnić chronionego związkowca, powinien pokazać w sądzie, że ma do tego realne podstawy. Dopiero wtedy zwolnienie byłoby ważne. Jednym prostym ruchem można skończyć z prześladowaniem pracowników i uciąć nieetyczny biznes, prowadzony przez kilka kancelarii. Zmian chce zarówno OPZZ, jak i “Solidarność” - praktycznie wszystkie związki, od prawa do lewa. Czas, żeby przyjęła je sejmowa większość. Z oczywistych przyczyn PiS nie będzie nigdy kochać Lewicy - podobnie jak Lewica PiS-u. Ale w tej sprawie naprawdę warto wznieść się ponad partyjne podziały.

Parę razy taka magiczna sztuczka już się w tym Sejmie udała. Może uda się raz jeszcze? Na razie sprawą zajmie się specjalny, sejmowy zespół. Trzymam kciuki, żeby się udało. Polskie państwo ośmiesza się pozwalając, żeby konstytucyjne prawo do zrzeszania się obowiązywało tylko na papierze. Naprawdę warto to zmienić.

Raport Walczaka - Mark Brzezinski: Putin dokonał ludobójstwa w Ukrainie
Sonda
Czy firmy powinny dopłacać pracownikom do pracy zdalnej?