Adrian Zandberg

i

Autor: Super Express

Adrian Zandberg: Głupota może zabić

2018-11-03 5:00

W podwarszawskim Pruszkowie dziesięć osób zachorowało na odrę. To nie jedyne ognisko tej choroby. Inspekcja sanitarna robi, co może, żeby nie doszło do epidemii, ale zagrożenie jest poważne. W chwili, kiedy piszę ten felieton, wiemy już o przypadkach w kolejnych, podwarszawskich miejscowościach. Gęsto zaludnione przedmieścia stolicy to niestety idealne miejsce na wybuch epidemii.

Odra to nie zabawa - ta choroba może zabić. Ludzie, którzy unikają szczepień, twierdzą, że to ich indywidualny wybór. Prawda jest inna. Ofiarami epidemii padną maluchy, którym ze względów medycznych nie można podać szczepionki. Póki szczepienia trzymają odrę w szachu, te dzieci są bezpieczne. Ale kiedy popularność antyszczepionkowych bzdur doprowadzi do epidemii, grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. To samo dotyczy osób starszych z obniżoną odpornością. Antyszczepionkowcy igrają cudzym życiem.

Zanim wprowadziliśmy szczepionki na odrę, co roku umierały na nią setki dzieci, a tysiące miały ciężkie powikłania. Masowe szczepienia zdusiły tę chorobę, ale ostatnio liczba zachorowań znowu rośnie. Durna moda na nieszczepienie to nie tylko nasz, polski problem. Odra zbiera żniwo w całej Europie. Dużo złego zrobiły w tej sprawie gwiazdki filmowe i inni celebryci. To oni pomogli wykreować tę nieszczęsną modę. Swoje dołożyli też nieodpowiedzialni politycy. W Polsce do antyszczepionkowców wdzięczą się od dawna PiS i Kukiz. Powiedzmy to wprost: politycy PiS i Kukiza nabijają sobie popularność kosztem zdrowia i bezpieczeństwa polskich dzieci. Nie wiem, czy robią z cynizmu, czy z głupoty, ale konsekwencje mogą być tragiczne.

Kiedy pojawiły się pierwsze szczepionki, na ich temat krążyły najdziksze mity. Ludzie całkiem poważnie wierzyli, że szczepionki to spisek, że ktoś chce ich wytruć, albo że po zastrzyku wyrastają krowie rogi. Minęły długie lata, zanim udało się zwalczyć te bzdurne mity. Dziś ciemnota wraca niestety w nowoczesnej odsłonie - atakuje z telewizora i z internetu.

Naukowcy mówią jednym głosem: szczepienia to bezpieczeństwo. Powinny być obowiązkowe, powszechnie dostępne i w pełni bezpłatne. Nie warto ufać anonimowym bzdurom, rozsiewanym w sieci. Rzetelnej wiedzy o zdrowiu nie znajdziemy na stronach ze śmiesznymi obrazkami ani w magazynach plotkarskich. Celebrytów można posłuchać, kiedy doradzają, jaki kolor będzie modny tej zimy. W sprawach ważnych, takich jak zdrowie naszych dzieci, słuchajmy lekarzy.