Nie przegap: Na widok Oli Kwaśniewskiej ludziom opadły szczęki. Nawet Olejnik zareagowała
Aleksandra Kwaśniewska, choć może pochwalić się dużą sympatią wśród społeczeństwa, pozostaje osobą niezwykle skromną. Świadczyć może o tym wypowiedź, jakiej udzieliła Vivie, gdy zapytano ją, czy wybrałaby torebkę od znanego projektanta o wartości trzech tysięcy euro czy terapię dla chorego dziecka, odpowiedziała: - To żaden dylemat, bo po pierwsze, żadnego przedmiotu nie przedłożyłabym nad człowieka, a po drugie, bez bólu rezygnuję z drogich torebek. Wydawanie dużych pieniędzy na ubrania czy gadżety nie sprawia mi przyjemności. Wszelkie nadwyżki budżetowe przeznaczam na podróże. I nie zdarza mi się myśleć: cholera, gdybym siedziała w domu zamiast się szlajać po świecie, miałabym torebkę Chanel – powiedziała. Jak widać, podróże stawia ponad modnym dodatkami, jednak nie wini tych, którzy chcą wydawać pieniądze na ubrania.
Zobacz: Kwaśniewska pokazała swą kruszynkę. Fani zapiali z zachwytu. Wow, uroczo!
- Rozumiem to, że ludzie mają różne potrzeby. Być może taki zakup niektórych dowartościowuje, bo lubią czuć, że ich na to stać, inni chcą podkreślić swój status społeczny, ale są też pewnie tacy, którzy kupując piękny markowy ciuch, czują się, jakby kupowali małe dzieło sztuki – wyznała w rozmowie z Vivą. Mimo to Aleksandra Kwaśniewska dba, by zawsze wyglądać nieskazitelnie, a oczy często podkreśla tuszem i cieniami. Czy bez make upu córka Jolanty Kwaśniewskiej nadal zachwyca?