Jan Szyszko

i

Autor: Tomasz Radzik Jan Szyszko, minister środowiska w rządzie Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego

Ależ dał się WKRĘCIĆ! Internauci mają z Szyszki duży ubaw

2018-05-12 13:25

Jan Szyszko uczestniczył w spotkaniu z mieszkańcami podwarszawskiego Ożarowa Mazowieckiego. W pewnym momencie zapytano go o kornika drukarza, z którego powodu Szyszko zadecydował o wycince drzew w Puszczy Białowieskiej. Jedna z uczestniczek dała mu słoik z z ciemną, sypką zawartością twierdząc, że to kornik drukarz. Były minister środowiska dał się podejść koncertowo i z miejsca stał się hitem Internetu.

Kobieta uczestnicząca w spotkaniu dała Szyszce słoik twierdząc, że w środku są korniki. Jak mówiła: - Panie profesorze, byliśmy w okolicach Tuczna (jest tam posiadłość byłego ministra - red.), młodzież zebrała kornika drukarza z lasów koło Tuczna dla pana Szyszki. Co pan z tym zrobi w swoich lasach?  Były minister przyjrzał się zawartości i stwierdził: - Każde pieniądze pani daję, jak to jest kornik drukarz. Tu ma pani tak... rhizophagusy, notabene drapieżne i chronione. Nie ma tu ani jednego kornika drukarza.

 

 

Tymczasem, jak informuje portal Skwerwolnosci.eu, w rzeczywistości w słoiku znajdowała się jednak czekoladowa posypka. Jak stwierdził z przekąsem jeden z osobników: - Jeżeli chodzi o te korniki, to są przeterminowane.

Na Facebooku zamieszczono nagranie z tego zdarzenia:

 

 

Zobacz także: Kolejny POLICZEK dla Szyszki. Ma zostać odsunięty od prestiżowego projektu