Wczoraj Parlament Europejski przegłosował rezolucję ws. łamania praworządności przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rezolucja wzywała Komisję Europejską do podjęcia działań wobec Polski, m. in. zamrożenia wypłat w ramach Krajowego Planu Odbudowy oraz wszczęcia postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Rezolucja stwierdziła ponadto, że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej (62 l.) działa bezprawnie. [WIĘCEJ:>>>Sędzia Trybunału Konstytucyjnego skoczył z mostu. Uzasadniał wyrok przeciw TSUE]. W rezolucji przegłosowanej przez europarlament wyczytamy, że "pieniądze podatników UE nie powinny być przekazywane rządom, które rażąco, celowo i systematycznie podważają wartości europejskie". W rezolucji europosłowie apelują do Komisji Europejskiej o to, by ta znalazła mechanizmy, które pozwoliłyby na przekazanie funduszy do bezpośrednich beneficjentów. Rezolujcę poparło 502 europosłów 27 krajów UE, w tym europosłowie polskiej opozycji.
Rezolucja PE. Marek Ast o opozycji: "Targowica!"
- Ta sytuacja przypomina najgorsze czasy Targowicy. Oni wpisują się w taką tradycję. Zdrajcy. Ta rezolucja nie rodzi żadnych konsekwencji dla Polski, ale jest to wstęp do tego, żeby Polska nie miała tych miliardów z UE - mówi nam Marek Ast z PiS [ZOBACZ:>>>To oni chcieli rezolucji. Tak zagłosowali polscy europosłowie]. Tymczasem inne zdanie ma opozycja. - To śmiech na sali! Poseł Ast jest ostatnią osobą, która może wypowiadać się na temat praworządności, gdyż on miał duży udział w niszczeniu prawa w Polsce i gdyby nie tacy jak on, fundusze na KPO byłyby już dawno zabezpieczone - mówi nam wiceszef PO Tomasz Siemoniak (54 l.). - Ci go głosowali za tą ustawą to patrioci, broniący Polek i Polaków przed bezprawiem PiS. Przed rozkradaniem pieniędzy państwowych z Funduszu Sprawiedliwości czy przez obsadzanie niekompetentnych członków rodzin w spółkach Skarbu Państwa - kwituje.
Co na to eksperci? Czy opozycja to faktycznie "Targowica"? - Polscy parlamentarzyści, którzy zagłosowali za rezolucją, nie głosowali „przeciwko Polsce”. Głosowali przeciwko łamaniu praworządności i pozbawianiu Polaków prawa do niezawisłego sądownictwa. Teraz piłeczka leży po stronie rządu PiS. Te środki będą zawieszone do czasu, kiedy PiS przestanie łamać polską konstytucję i prawo unijne - mówi nam prof. Marek Chmaj (52 l.), specjalizujący się w prawie konstytucyjnym.
>>>Rezolucja przeciwko Polsce stała się faktem. Jest decyzja Europarlamentu