Zaognia się konflikt w Zjednoczonej Prawicy. Być może zostanie on rozwiązany, jeśli do rozmowy zasiądą razem: Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Pojawiły się bowiem informacje, że do takiego spotkania może dojść WIĘCEJ O TYM - TUTAJ. Tymczasem spięcia pojawiają się też na linii nie tyle szefów, co polityków formacji. Europoseł Patryk Jaki odniósł się do wiadomości, które się pojawiły, a chodzi o sprawy związane z rządem po rekonstrukcji: - Nieprawdziwe są informacje o naszych „żądaniach” „nowych stanowisk”. Zgodziliśmy się oddać MŚ(mimo gwarancji w umowie koalicyjnej).Wszystko było ustalone co potwierdził szef klubu PiS. MZZ nie mógł się tylko zgodzić na taką ustawę o „bezkarności”, ale idziemy dalej - napisał bojowo europoseł z Solidarnej Polski.
SPRAWDŹ: Kaczyński wejdzie do rządu?! Ujawniamy kulisy rozmów na Nowogrodzkiej!
Jego słowa nie uszły uwadze jego koleżanki z Parlamentu Europejskiego, Beacie Mazurek z PiS. Eurosposłanka zadała Jakiemu stanowcze pytanie: - Hej oddajecie MŚ ? Tak bezinteresownie? Nie wierzę. A może za coś? Więc pytam za co? @PatrykJaki - zaczepiła kolegę ostro. Wcześniej napisała zaś: - Wielu z nas uważa, że ciągłe ustępstwa wobec koalicjantów ich wzmacniają, a nas osłabiają. Lider ZP jest jeden. Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia wobec wszystkich którzy grać zespołowo nie potrafią. Jedno jest pewne... będzie się działo!