Tak ostrej Beaty Szydło dawno nie było. Po takich słowach Angela Merkel może zamknąć się w sobie

2021-11-17 19:54

W środę odbyła się druga rozmowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel i Aleksandra Łukaszenki dotycząca sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W tej samej sprawie Merkel rozmawiała kilka dni temu z Władimirem Putinem. Samodzielne rozmowy niemieckiej kanclerz nie spodobały się wielu politykom. Ostro skomentowała je była premier Beata Szydło.

Po raz pierwszy Angela Merkel rozmawiała z białoruskim dyktatorem Aleksandrem Łukaszenką w poniedziałek 15.11. Tematem rozmów była sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, litewsko-białoruskiej i łotewsko-białoruskiej. Dzisiaj odbyła się ich druga rozmowa o kryzysie migracyjnym, w której poruszano m.in. kwestię. wsparcia dla uchodźców poprzez niesienie im pomocy humanitarnej.

Ustawa o ochronie granicy przegłosowana w Sejmie. Reżim Łukaszenki zaatakował Polskę

Wcześniej - 10.11. doszło do rozmowy telefonicznej pomiędzy Merkel a prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Jej tematem był również konflikt na granicy polsko-białoruskiej. Rzecznik niemieckiego rządu przekazał po rozmowie, że Merkel poprosiła Putina, aby "wpłynął na reżim w Mińsku". Merkel sama wystąpiła z inicjatywą rozmowy.

Bezpośrednie, samodzielne rozmowy Merkel z przywódcami Rosji i Biało, nie spodobały się wielu politykom. Swoje wielki oburzenie, w bardzo ostrych słowach wyraziła była premier Beata Szydło.

- „Kanclerz Angela Merkel łamie wszelkie zasady UE, samodzielnie rozmawiając z Mińskiem i Moskwą. Jej zachowanie przypomina najgorsze momenty historii, gdy traktowano kraje Europy Środkowej jako obiekty politycznego handlu. Nie może być zgody Polski na takie postępowanie Niemiec.” Tak napisała Szydło na Twitterze.

Przegrupowanie migrantów na granicy
Sonda
Czy uważasz, że sytuacja na granicy przerodzi się w konflikt zbrojny?