Seniorzy w wieku 70 plus od rana szturmują przychodnie zdrowia oraz dzwonią na infolinię (tel. 989). – W szczycie było 300 tys. telefonów. Żaden system nie wytrzyma tego naporu. Proszę o wyrozumiałość – powiedział Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera na konferencji prasowej. Przekazał też dzwoniącym seniorom przykrą wiadomość: zostało już tylko 150 tys. wolnych terminów szczepień. Bardzo często w wielu miastach jak Warszawa i inne, mniejsze ośrodki, wolnych miejsc już nie ma – stwierdził Dworczyk.
Nie ma więc większych szans, aby zapisać się w lokalnej przychodni na szczepienie. Powód? Zabrakło szczepionek. Dostawca, czyli firma Pfizer wstrzymała chwilowo dostawy i nie wiadomo kiedy dotrze nowa partia leków.
Co mają zrobić seniorzy? Jeśli zadzwonią na infolinię i usłyszą, że nie ma wolnego miejsca, powinni zostawić swoje dane. Kiedy będzie nowy kalendarz szczepień, konsultanci zaczną oddzwaniać i umawiać zainteresowanych na przyjęcie szczepionki.
Polecany artykuł: