Borys Budka: Wybory w czerwcu będą legalne [SEDNO SPRAWY]

Dopytywany, czy wybory na przełomie czerwca i lipca będą legalne, czy nie, Borys Budka stwierdził, że w jego ocenie, „po tym jak ustawa PKW stała się prawomocna, to one będą legalne z punktu widzenia konstytucyjnego. Weźmiemy udział w formule, która będzie zapewniała organizację przez PKW, a nie przez Jacka Sasina ,jak to miało miejsce w przypadku wyborów kopertowych”.

Przewodniczący PO mówił też o oczekiwaniach samorządów wobec parlamentu. „Samorządowcy wskazują na to, że ten krótki czas, który PiS proponuje może być przeszkodą do przygotowania tych wyborów w sposób rzetelny, w sensie np. szkoleń komisji” - zauważył. Pytany o to, czy zwłoka Senatu w sprawie ustawy wyborczej jest potrzebny, Buda zaprzeczył, by jakakolwiek zwłoka ma miejsce. „Senat pracuje zgodnie z konstytucją i ma 30 dni. Niestety w Sejmie nie było pracy nad tą ustawą i Senat nadrabia te zaległości. Przeszedł walec sejmowy i kolejny bubel prawny. Wbrew tym legendom, które krążą na mój temat w obozie PiS, nie ja reguluję pracę Senatu. Nie mogę odpowiadać tez za to, że PiS po raz kolejny nie może przygotować dobrej ustawy.”

Budka pytany o druk pakietów wyborczych mówił „To wspólna odpowiedzialność. Jacek Sasin tak delikatnie zwala winę na premiera Morawieckiego. Tam już jest szalona panika. Wydatkowano bez podstawy prawnej 69 milionów złotych, to jest kryminał, ci ludzie powinni siedzieć. W demokratycznym kraju nie może być tak, że nie obowiązują przepisy, a jeden z drugim urzędnik wydają polecenia i wydają dziesiątki milionów złotych. Każdy kto działał na podstawie nieistniejących przepisów popełniał przestępstwo z art. 241, 248Kodeksu Karnego. Wicepremier Sasin i premier Morawiecki są osobiście, politycznie i prawno-karnie odpowiedzialni za wydatkowanie 69 milionów złotych, te pieniądze poszły do kosza”.

Prowadzący Sedno Sprawy zwrócił uwagę na oświadczenie majątkowe Borysa Budki i mieszkania w Gliwicach wycenione na 160 tysięcy złotych (75m2) i 400 tysięcy złotych (165 m2), to opinia rzeczoznawców, mówił przewodniczący PO „Jedno z tych mieszkań jest objęte kredytem i bank przysłał swojego rzeczoznawcę, drugie mieszkanie było kupione jako do remontu i również zleciłem kontrolę rzeczoznawcy. Tak by mieć opinie w domu gdy przyjdzie kontrola CBA, czy urzędu skarbowego. Moje oświadczenie majątkowe było nawet kiedyś przykładem na zajęciach na UJ dla studentów…”.