Rząd PiS teoretycznie rozwija gospodarka wodną, ale chyba niezbyt intensywnie, skoro tego rozwoju domaga się Krzysztof Bosak. Podczas konferencji we Wrocławiu stwierdził, że ta dziedzina jest zaniedbana – obecnie to „komedia pomyłek”.
– Spotykamy się tutaj, nad Odrą, przed rejsem statkiem aby przypomnieć, że nie możemy żyć w kraju, w którym jest tak wiele rzek, odwróceni plecami do wody – stwierdził polityk.
Mucha wychwala pana Zbyszka. Wytykają jej szkolny błąd!
Bosak zarzucił PiS, że zamiast stworzyć i realizować strategię rozwoju, zajmuje się obsadzaniem spółki Wody Polskie niekompetentnymi ludźmi. I postuluje dwie sprawy. – W walce z suszą należy stworzyć dobry system gospodarki wodnej. Cały system gospodarki wodnej był tworzony w celu osuszania ziem w celach rolniczych. W tej chwili ze względu na zmieniające się uwarunkowania klimatyczne główny cel gospodarki wodnej musi być zmieniony. Nie osuszanie, ale utrzymywanie wysokiego poziomu wód gruntowych staje się celem strategicznym – powiedział Krzysztof Bosak.
Zdaniem kandydata Konfederacji na prezydenta, rzeki należy wykorzystywać w celach turystycznych.
Jeszcze dziś Bosak odwiedzi Lubin oraz Leszno.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domy. Kup gazetę