Te słowa wicepremiera Jarosława Gowina nie mogły przejść nie zauważone. Minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz szef Porozumienie udzielił wywiadu, w którym padły z jego ust mocne słowa. W rozmowie z Gowinem na łamach tygodnika"Sieci" pojawił się temat gender studies. Prowadzący wywiad stwierdził, że jak sądzi, gender studies jest obecnie w Polsce na "każdej większej uczelni". I tu Gowin jasno przedstawił jak sprawy się mają: - Otóż to nieprawda. Gender studies jako samodzielny kierunek prowadzone są tylko na Uniwersytecie Opolskim. Byłoby pewnie więcej, ale - co bardzo optymistyczne - nie ma chętnych do studiowania. Owszem są pojedyncze kursy, elementy wplatane do studiów. Podsumowując: to, że polemizuję z panem, nie oznacza, że nie widzę problemu. Położę się jednak Rejtanem, jeżeli ktoś będzie próbował ograniczać wolność słowa zwolennikom ideologii gender - powiedział Jarosław Gowin. I właśnie za te słowa wylała się na niego fala oburzenia. - Odejdź Gowin ! Robisz więcej szkody jak pożytku!.... Gowin obroni gender? Zapowiada, że „położy się Rejtanem w obronie gender na uczelniach”. O szkodliwości źle pojętego pluralizmu; to szkodnik, potwierdza to ostatnio każdą swoją wypowiedzią. Minister broniący ideologii wrogiej wartościom jakie miał wyznawać i chronić ten rząd. Ktoś chyba robi z nas idiotów? - komentują wzburzeni internauci.
SPRAWDŹ, kto to zrobił: POTWORNY cios w Macierewicza. Zarzucili mu...
Zobacz też: Przepędzili polityków i zaczęli rządzić sami. W którym mieście taka heca?