ZADRWIŁA z nowej Pawłowicz z dzieckiem na rękach! Stanowcza reakcja posłanki

Posłanka Anna Maria Siarkowska prywatnie jest mamą czterech córeczek, najmłodsza z dziewczynek urodziła się w czerwcu tego roku. Mała Hiacynta od pierwszych tygodni życia dzielnie towarzyszy mamie w wykonywaniu jej obowiązków posłanki, dlatego nikogo nie powinno dziwić to, że w czasie expose premiera Morawickiego, Siarkowska była na sali w Sejmie z córeczką. Dziewczynka grzecznie słuchała wszystkiego, co się działo, nie marudziła, była pogodna i cichutka. Jej widok jednak niektórych zainteresował, wśród nich znalazła się znana dziennikarka Dominika Wielowieyska, która na Twitterze chciała uszczypliwie "zażartować" z posłanki Siarkowskiej: - Nie wydaje Wam się urocze, że mocno konserwatywna posłanka @AnnaSiarkowska realizuje właśnie liberalno-lewicowe ideały i - zamiast siedzieć w domu - na sali sejmowej łączy macierzyństwo i pracę zawodową? - napisała. Jej komentarz oczywiście został zauważony przez Annę Marię Siarkowską, która stanowczo zareagowała i odpisała dziennikarce: - Realizacja liberalno-lewicowych ideałów to zabijanie własnych dzieci, a nie próba łączenia pracy z ich wychowaniem - odpisała ostro. W komentarzach zawrzało: - Brawa za ciętą ripostę!!! :); Ależ riposta!; Piękna riposta!; Brawo Pani Poseł - napisali internauci.