zmęczona pacjentka onkologiczna

i

Autor: ABO PHOTOGRAPHY/Shutterstock.com

Chorzy na raka nie muszą jeździć autobusem. Do szpitala zawiezie ich ONKOTAXI

2020-04-07 14:04

Pacjenci onkologiczni są szczególnie narażeni na zakażenie koronawirusem, dlatego boją się jeździć na leczenie komunikacją publiczną. Okazuje się, że powstała inicjatywa, dzięki której pojadą teraz do szpitala taksówką – za darmo! Akcję ONKOTXI prowadzi Fundacja Alivia przy wsparciu firm Bristol Myers Squibb i Janssen- Cilag Polska.

Pacjenci onkologiczni z obniżoną odpornością, szczególnie podczas immunoterapii, chemioterapii i radioterapii, to grupa wyjątkowo narażona na zachorowania wirusowe. W czasie epidemii kluczowy jest rygor higieniczny oraz unikanie kontaktów ze światem zewnętrznym - chorzy nie powinni m.in. korzystać z transportu środkami masowej komunikacji. Tymczasem dla wielu z nich jest to jedyny sposób, by dotrzeć na badania lub leczenie.

– Z wynikami badań musiałam jechać do Warszawy. W pociągach były tłumy. Ja – pacjentka, z grupy zagrożonej w 8-osobowym przedziale? Bałam się kupić bilet. Nie wiedziałam co mam robić, przeżyłam koszmar. Skończyło się na tym, że pojechałam - taksówką - za prawie 2 tysiące zł. Teraz muszę jechać do Gliwic na konsultacje. Nocne pociągi są odwołane, autobus to niebezpieczeństwo. Jestem w grupie ryzyka. Znów taksówka? Leczyć się trzeba, ale mnie na to nie stać! – opowiada podopieczna Fundacji Alivia.

Inna pacjentka napisała do Fundacji z prośbą o wsparcie. – Do tej pory na cotygodniową chemię do Warszawy dojeżdżałam 150 km autobusem, teraz autobusy nie jeżdżą, a dojazd prywatnym autem kosztuje 250 zł. Pojechałam raz, ale teraz w środę muszę zrezygnować - nie mam za co.

ONKOOBRONA #CZASWALKI
Fundacja Alivia podejmuje działania aby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo. Dzięki wsparciu firm farmaceutycznych Bristol Myers Squibb i Janssen- Cilag Polska, w ramach kampanii społecznej ONKOOBRONA #CZASWALKI uruchamia darmowy i bezpieczny transport do oraz z ośrodków onkologicznych na terenie całej Polski – ONKOTAXI.

Każdy chory na nowotwór złośliwy może zgłosić prośbę o transport do i z ośrodka leczenia, szpitala czy przychodni. Wystarczy wypełnić i wysłać formularz dostępny na stronie http://www.alivia.org.pl/onkotaxi lub zadzwonić pod numer 22 100 51 60.

Fundacja zweryfikuje każde zgłoszenie. Następnie chory otrzyma unikatowy kod, który należy podać przy zamówieniu taksówki. Dzięki temu koszt przejazdu opłaci Fundacja Alivia. W ramach programu pacjenci onkologiczni będą mieli również możliwość zamówienia transportu leków z apteki.

Fundacja chce dać chorym pewność, że ich transport na leczenie będzie bezpieczny. Dlatego każda taksówka, w ramach akcji ONKOTAXI, posiada przegrody oddzielające kierowcę od pasażerów, płyn do dezynfekcji i zdezynfekowane klamki, a kierowcy są przeszkoleni w zasadach higieny.

– Wiemy, że pacjenci onkologiczni mają niskie dochody,  często są na emeryturze, rencie lub zwolnieniu. Wydatki na taksówkę, nawet na krótkie kursy, mogą być dla nich dużym obciążeniem. Dlatego zachęcamy, by korzystali z naszych darmowych ONKOTAXI, zarówno na dłuższych, jak i krótszych trasach w obrębie miasta – mówi Joanna Frątczak Kazana z Fundacji Alivia.

Środki ze zbiórki na Facebooku
Projekt ONKOTAXI jest finansowany przy wsparciu firm farmaceutycznych Bristol Myers Squibb i Janssen- Cilag Polska oraz ze środków Fundacji zebranych m.in. w ramach zbiórki publicznej na facebooku.

Poza akcją ONKOTAXI Alivia w ramach kampanii ONKOOBRONA #CZASWALKI podejmuje szereg działań w celu zapewnienia pacjentom onkologicznym bezpieczeństwa podczas procesu leczenia.

Alivia już dwukrotnie (12 i 31 marca br.) zwróciła się z apelem do Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego o zapewnienie najwyższego standardu opieki nad chorymi. Fundacja pomaga również zapewnić oddziałom onkologicznym niezbędne środki ochronne -  w ramach zbiórki publicznej na facebooku zbiera środki na zakup maseczek dla najbardziej potrzebujących ośrodków. Dzięki wsparciu Darczyńców Alivia przekazała już drugą partię maseczek do kilku ośrodków onkologicznych.

– Każdy może pomóc. Liczymy na ludzką solidarność i wsparcie chorych, którzy codziennie walczą o życie. Chcemy dać im pewność, że ryzyko zachorowania zostało zmniejszone do minimum – mówi Agata Polińska, prezes Fundacji.