Przypomnijmy, że dzisiejsza konferencja prasowa Mariana Banasia dotyczyła wyników kontroli "wyborów kopertowych". Według raportu NIK wybory te były nielegalne. Innego zdania jest natomiast sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Adam Andruszkiewicz z PiS. "Super Expressowi" mówi, co sądzi o konkluzji Banasia ws.wyborów. - Z ekspertyz prawnych, którymi dysponuje KPRM jasno wynika, że decyzje podejmowane przez Premiera Morawieckiego i ministra Dworczyka wynikały z konieczności wypełnienia obowiązków konstytucyjnych, które nakładały na państwo polskie konieczność przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Według prawników, wszystkie decyzje w tym zakresie były podejmowane zgodnie z prawem - mówi nam Adam Andruszkiewicz.
Zdaniem Bogdana Rzońcy zamieszanie dotyczące wyborów kopertowych powinno zostać we właściwości prawników. - Mamy do czynienia ze sporem prawnym i sporem prawników. Takie sytuacje są normalne w krajach demokratycznych takich jak Polska, ponieważ litera prawa nie może w 100% opisać przyszłe nieprzewidziane zdarzenia, a takim zdarzeniem była sytuacja z C19. Musiały zatem nastąpić przygotowania do wyborów w sytuacji pandemii bo tego od rzadu wymaga konstytucja - mówi nam polityk związany z PiS. Rzońca zauważa także drugą stronę medalu. - Z drugiej strony podjęta przez NIK kontrola świadczy o tym, ze jesteśmy państwem prawa a instytucja NIKu po prostu wykonuje swoje ustawowe zadania. W świetle informacji które posiadam wynika, ze kontrolerzy NIK uzyskali dostęp do wszystkich niezbędnych dokumentów i rzetelnie wykonali swoją prace, zatem pozostał spór prawny, który w systemie prawa różnych państw bywa nazywany kazusem. Tak wiec organy państwa działają nieraz w bardzo dramatycznych okolicznościach a spory prawne takie jak np. ostatnio w Niemczech między niemieckim trybunałem konstytucyjnym a parlamentem dotyczące zaciągania pożyczek się zdarzają - konkluduje polityk.