Mateusz Morawiecki

i

Autor: KPRM Nowy Polski Ład. Składka zdrowotna, duże zmiany zaproponowane przez PiS

Człowiek Morawieckiego broni wyborów kopertowych. Co na to Marian Banaś?

2021-05-13 18:22

Wiele osób twierdzi, że Marian Banaś idzie na wojnę z PiS. W kuluarach mówi się, że Banaś nie daruje PiS i trzymać się na baczności powinien także premier Mateusz Morawiecki, którego jak mało kogo dotyczy kwestia wyborów kopertowych i raportu NIK. Czy prezes NIK rzeczywiście toczy otwartą wojnę z rządem? Co w tej sprawie mają do powiedzenia politycy związani z PiS? W rozmowie z "Super Expressem" minister Adam Andruszkiewicz i poseł Bogdan Rzońca odnoszą się do raportu, który został zaprezentowany przez Banasia.

Przypomnijmy, że dzisiejsza konferencja prasowa Mariana Banasia dotyczyła wyników kontroli "wyborów kopertowych". Według raportu NIK wybory te były nielegalne. Innego zdania jest natomiast sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Adam Andruszkiewicz z PiS. "Super Expressowi" mówi, co sądzi o konkluzji Banasia ws.wyborów. - Z ekspertyz prawnych, którymi dysponuje KPRM jasno wynika, że decyzje podejmowane przez Premiera Morawieckiego i ministra Dworczyka wynikały z konieczności wypełnienia obowiązków konstytucyjnych, które nakładały na państwo polskie konieczność przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Według prawników, wszystkie decyzje w tym zakresie były podejmowane zgodnie z prawem - mówi nam Adam Andruszkiewicz. 

Zdaniem Bogdana Rzońcy zamieszanie dotyczące wyborów kopertowych powinno zostać we właściwości prawników. -  Mamy do czynienia ze sporem prawnym i sporem prawników. Takie sytuacje są normalne w krajach demokratycznych takich jak Polska, ponieważ litera prawa nie może w 100% opisać przyszłe nieprzewidziane zdarzenia, a takim zdarzeniem była sytuacja z C19. Musiały zatem nastąpić przygotowania do wyborów w sytuacji pandemii bo tego od rzadu wymaga konstytucja - mówi nam polityk związany z PiS. Rzońca zauważa także drugą stronę medalu. - Z drugiej strony podjęta przez NIK kontrola świadczy o tym, ze jesteśmy państwem prawa a instytucja NIKu po prostu wykonuje swoje ustawowe zadania. W świetle informacji które posiadam wynika, ze kontrolerzy NIK uzyskali dostęp do wszystkich niezbędnych dokumentów i rzetelnie wykonali swoją prace, zatem pozostał spór prawny, który w systemie prawa różnych państw bywa nazywany kazusem. Tak wiec organy państwa działają nieraz w bardzo dramatycznych okolicznościach a spory prawne takie jak np. ostatnio w Niemczech między niemieckim trybunałem konstytucyjnym a parlamentem dotyczące zaciągania pożyczek się zdarzają - konkluduje polityk. 

Super Raport 13.05 (Goście: Barbara Nowacka - KO, Radosław Fogiel - PiS), Sedno Sprawy: Krzysztof Gawkowski