Marlena Maląg

i

Autor: @MalagMarlena/ FACEBOOK Marlena Maląg

Czy rządowe programy wytrzymają bez pieniędzy z Unii? Maląg odpowiada

2022-01-11 6:00

Drożyzna, inflacja, błędy w Polskim Ładzie oraz ciągły brak pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg (58 l.) ma sporo problemów, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć w najbliższych tygodniach. Czy na wszystkie jest gotowa? O to pyta się "Super Express".

„Super Express”: – Pani minister, najpierw – w imieniu naszych czytelników pobierających renty i emerytury – chciałbym zapytać, czy nie podzielą oni losu tysięcy nauczycieli, urzędników i mundurowych, którzy przez zmiany w Polskim Ładzie otrzymali niższe wynagrodzenia na początek roku?

Marlena Maląg: – Emeryci i renciści mogą być spokojni, będziemy w dalszym ciągu troszczyć się o nich, podobnie jak o polskie rodziny przez ostatnie sześć lat. W tym miejscu należy przytoczyć kilka faktów, a nie ulegać wpływowi złych emocji ze strony totalnej opozycji zaklinającej rzeczywistość. To rząd PiS przywrócił obniżenie wieku emerytalnego, udzielił wsparcia emerytom i rencistom, wprowadzając 13. i 14. emeryturę. Dla przypomnienia, w 2021 r. dodatkowe wsparcie dla seniorów w ramach wdzięczności międzypokoleniowej rządu premiera Mateusza Morawieckiego, z tytułu waloryzacji rent i emerytur, 13. i 14 emerytury, wniosło ponad 36 mld zł i było 10-krotnie wyższe niż w 2015 r. (kiedy wyniosło ono 3,55 mld zł) – wtedy rządy sprawowali wespół PO i PSL. Od roku 2022 kolejnym wsparciem będzie emerytura bez podatku dla tych seniorów, którzy miesięcznie nie otrzymują wyższych świadczeń niż 2,5 tys. brutto. Pozostali seniorzy, których świadczenie nie przekroczy kwoty 12,8 tys. zł brutto miesięcznie, nie stracą na wprowadzeniu reformy podatkowej. Rozwiązania zaproponowane w Polskim Ładzie są korzystne dla większości rodzin, pracowników i przedsiębiorców. Korzyść polega na tym, że w kieszeni Polaków zostanie więcej pieniędzy. Ok. 9 mln Polaków w ogóle nie będzie odprowadzało podatku. Szacunki Ministerstwa Finansów pokazują, że w kieszeniach Polaków zostanie dodatkowe 17 mld zł. Wróćmy jeszcze raz do naszych seniorów. Emeryci, którzy pobierają emerytury do 2500 zł, w ogóle nie będą odprowadzali podatku. To spowoduje, że również w kieszeniach naszych emerytów zostanie więcej pieniędzy. Polski Ład to także Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Program ten jest przygotowany dla rodziców, którzy mają drugie i kolejne dziecko. Od ukończonego 12. miesiąca życia do 36., 12 tys. zł rodzic ma do dyspozycji na ten okres (przez rok po 1000 zł lub przez dwa lata po 500 zł). Na ten moment mamy złożonych ponad 280 tys. wniosków, a szacujemy, że będzie ich 615 tys. w tym roku. Dla tych dzieci, których rodzicie nie otrzymują Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, przygotowaliśmy 400 zł dofinansowania do opieki w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna.

– Pani minister powiedziała, że „poradziliśmy sobie z pandemią”? Z tymi słowami może nie zgodzić się minister zdrowia Adam Niedzielski, który powiedział, że w V fali może być zajętych 60 tys. łóżek covidowych, zajętych głównie przez emerytów, o których tak się rzekomo troszczycie. Co pani powie do tych Polaków, którzy nie chcą odprowadzać składki zdrowotnej dla rządu, który mówi, że „wygrał z pandemią” i nie wprowadza podstawowych rozwiązań mogących podnieść współczynnik zaszczepień, jak choćby paszporty covidowe czy obowiązek szczepień dla osób z grup ryzyka?

– Nasz kraj poradzi sobie z negatywnymi skutkami pandemii wobec gospodarki. Miernikiem skuteczności interwencji państwa jest rynek pracy – sytuacja na nim panująca i rekordowo niskie bezrobocie. Od dwóch lat wdrażamy liczne rozwiązania chroniące i zabezpieczające Polaków przed negatywnymi skutkami pandemii – począwszy od Tarczy Antykryzysowej: 270 mld zł wsparcia pracowników i zatrudniających ich pracodawców poprzez utrzymanie i wzbogacenie o nowe instrumenty wsparcia programów społecznych – bowiem takie programy jak 500+ czy 13. i 14. emerytura stały się swoistymi tarczami antykryzysowymi. A i obecne rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie – od tych inwestycyjnych skierowanych do samorządu terytorialnego po dodatki osłonowe dla 7 mln gospodarstw domowych w Tarczy Antyinflacyjnej. Dodam tylko, że, chcąc stłumić inflację, która jest powszechna w całej Europie i nie tylko, między innymi na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów przeprocedowana zostanie Tarcza Antyinflacyjna 2.0, która zmniejszy po raz kolejny podatki – teraz VAT na paliwa z 23% na 8%. Tak, jak to zadeklarował jakiś czas temu prezes Jarosław Kaczyński. Widzimy potrzebę interwencji Państwa w tych obszarach, w których jest to konieczne, i po prostu to robimy. A co do pandemii, to są gotowe: projekt poselski oraz rozporządzenie ministra zdrowia ws. szczepień poszczególnych grup, które będą procedowane. A odprowadzanie składki zdrowotnej przed V falą przez przedsiębiorców, którzy chcą się wymigiwać? Nie może być tak, że osoby zarabiające mniej odprowadzają realnie wyższą składkę niż firmy i przedsiębiorcy. Uporządkowanie tego systemu polityki podatkowej nie jest łatwe, ale idziemy w kierunku sprawiedliwego systemu podatkowego i dynamicznego, zrównoważonego rozwoju całego kraju, a w efekcie optymalnej redystrybucji podatków.

– Ilekolwiek plusów i zer byście nie dodali do swoich programów, nie zmieni to faktu, że te sto kilkadziesiąt złotych, które zostaną w kieszeniach emerytów dzięki Polskiemu Ładowi, może nie mieć żadnej wartości przy obecnej inflacji i podwyżkach cen energii. Ekonomiści niezwiązani z rządem twierdzą ponadto, że rozwiązania fiskalne w Polskim Ładzie napędzają inflację. Porównują to do gaszenia pożaru benzyną...

– Jeżeli patrzymy w perspektywie długofalowej na skutki gospodarcze po pandemii, to widzimy jedno – mamy stabilną sytuację na rynku pracy, mamy bezrobocie niższe niż przed wybuchem pandemii. Otwiera się coraz więcej firm, jest coraz więcej ofert dla tych ludzi, którzy pracy nie mają. A pracodawcy o swoich pracowników dbają, bo praca w Polsce jest pod szczególną ochroną. Dziś dynamiczny wzrost inflacji widać na całym świecie – czy to w Stanach, czy Europie Zachodniej. A Polska walczy z inflacją bardzo dobrze. Przygotowaliśmy Tarczę Antyinflacyjną – ponad 10 mld zł dla gospodarstw domowych. A patrząc na energię, to rząd obniżył VAT na gaz, na prąd czy akcyzę na energię oraz obniżył ceny paliw. To są reakcje na to, aby skutki rosnącej inflacji dla społeczeństwa były niższe. Trzeba też przypomnieć, że wzrost cen energii nie zależy tylko od rządu – to polityka Putina, to polityka klimatyczna Unii i wiele innych geopolitycznych czynników.

– Wprowadzając Polski Ład w kwietniu, premier Morawiecki obiecywał, że zostanie on sfinansowany dzięki 770 mld zł z unijnego Funduszu Odbudowy. Jednak Polska wciąż ich nie otrzymała, m.in. przez nielegalne zmiany w sądownictwie, z których rząd nie chce się wycofać. Czy pani resort prowadził obliczenia, na ile starczy tej pomocy dla Polaków bez unijnych środków?

– Wynegocjowany budżet unijny w ramach KPO zakłada realizację poszczególnych programów przez różne ministerstwa. My zaplanowaliśmy w ramach KPO rozbudowę programu Maluch+, czyli żłobek w każdej gminie. I my to będziemy realizowali. Planowany budżet wynosi 1,5 mld zł. Unia stosuje podwójne standardy. Widzimy, jak traktowana jest Polska. Pokazujemy, jakie znaczenie ma nasza konstytucja w systemie prawa, a Unia mówi nam, że prawo unijne jest nad prawem krajowym.

– Czyli, jednym słowem, nie macie planu na wypadek gdyby pieniędzy unijnych nie było.

– Mamy gotowe różne warianty na różne okoliczności. Maluch+ jest zaplanowany i będzie realizowany. Mało tego, w ramach Maluch+ będzie realizowana dopłata do miejsca żłobkowego dla rodzin dzieci, które nie skorzystają z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Od 1 kwietnia będzie można składać wnioski o to dofinansowanie. A więc jeśli spojrzymy na ten program Maluch+, to widzimy, że nawet bez wsparcia z Unii dalej będziemy wspierać polskie rodziny. My dotrzymujemy słowa. Dziś fakty są takie i nie może pogodzić się z tym totalna opozycja, że jednostkowe wsparcie bezpośrednie, inwestycja rządu polskiego w wychowanie jednego dziecka osiągnęła już poziom 120 tys. zł. I nie jest to nasze ostatnie słowo.

Rozmawiał Daniel Arciszewski