Grzegorz Kostrzewa-Zorbas

i

Autor: Andrzej Lange

Dr Jacek Kostrzewa-Zorbas specjalnie dla SE: Świat nie kręci się wokół Nord Stream

2018-08-18 9:52

"Świat nie kręci się wokół żadnej rury. Nikt i nic tego nie zmieni" - mówił w rozmowie z Super Expressem amerykanista, politolog dr Jacek Kostrzewa-Zorbas.

- „Super Express”: - Angela Merkel spotka się dziś w Berlinie z Władimirem Putinem. Kanclerz Niemiec wielokrotnie podkreślała, że Nord Stream to sprawa gospodarcza, a jej nic do tego. I za każdym razem podczas jej spotkań z Putinem jednak coś do tego jej jest…
- dr Jacek Kostrzewa-Zorbas: - Muszę przyznać, że nie znam żadnych przecieków dotyczących tego spotkania. Owszem, gdzieniegdzie słychać oczywiście komentarze odnośnie tego, że podczas tego spotkania pierwszym z tematów będzie Nord Stream 2, ale na razie są to wyłącznie spekulacje. Poczekajmy na konkrety z tego spotkania.
- Cofnijmy się trochę. Jakiś czas temu odbyło się spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych z prezydentem Rosji. Spekulowano wówczas, że Amerykanie zawiązują wspólny pakt z Rosją przeciw Niemcom.
- Były takie sugestie.
- Może się okazać, że teraz, po wojnie celnej, dojdzie do czegoś w rodzaju paktu Niemiec i Rosji przeciwko USA?
- Słyszałem te obawy, ale wydaje mi się to niemożliwe. Mówienie o jakimkolwiek pakcie pomiędzy Rosją a Niemcami, w którym wrogiem stają się Stany Zjednoczone to operowanie retoryką z lat 30-tych. To są upiory przeszłości. Świat nie wygląda dziś tak, jak prawie 100 lat temu.
- Spotkanie Merkel z Putinem nic nie znaczy?
- Może nie nic, ale nie tyle ile mu się przypisuje.
- Spójrzmy na to inaczej. Pozycja kanclerz Niemiec słabnie. Może zwrócenie się ku Rosji jest podyktowane sytuacją, w której się znalazła?
- W pewnym sensie tak, ma pani rację. Należy jednak pamiętać, że Niemcy są związane ze Stanami Zjednoczonymi prawie od zawsze. Mam tu na myśli relację polityczną, w której Trump nie jest aż tak ważny. Z tego względu, że Ameryka będzie istnieć zawsze. To niezmienne. Natomiast Donald Trump będzie prezydentem przez jakiś czas. Od razu, kiedy jego kadencja przeminie może się okazać, że dla nikogo nie jest już istotny.

- Więc nie warto pozycjonować się wobec niego, ale wobec interesów USA?
- Oczywiście, że tak! Te interesy i związki ze Stanami przetrwały już wielu różnych prezydentów i kanclerzy. Trump jest głową państwa, której kadencja jest przejściowa. Stany Zjednoczone to nieskończenie więcej niż Trump. Niemcy są związane na rożne sposoby z Ameryką i kanclerz Merkle to wie.
- Z Rosją też, zwłaszcza gospodarczo są związane. Myśli pan, że Niemcy nie mogą sobie pozwolić na postawienie na szali dobrych stosunków ze Stanami na rzecz Rosji?
- Jeżeli Niemcy mają do wyboru utrzymywać stosunki handlowe oraz inwestować, to na pewno bardziej opłaca im się realizować te kwestie w Stanach. Handel zagraniczny nastawiony na USA daje więcej korzyści Niemcom niż ewentualne korzyści wynikające z rozmów na linii Merkel-Putin i głębszych związków z Rosją.
- Wróćmy jednak do projektu gazociągu Nord Stream 2. USA grożą sankcjami wobec partnerów Nord Stream 2, bo w przekonaniu Departamentu Stanu projekt zagraża Europie. Na szczycie NATO Trump oskarżył Niemcy o bycie „zakładnikiem Rosji”, ze względu na ich uzależnienie od rosyjskiego gazu.
- Nafciarze i gazownicy wmawiają nam od wielu lat, że nie ma nic ważniejszego niż rury. To nieprawda! Rury mają niewielkie znaczenie w bardzo złożonym świecie.
- Myśli pan, że zarówno USA jak i Polska przesadza wskazując na zagrożenie, jakie może nieść ze sobą ewentualny deal i kolejny rurociąg ciągnący się od Niemiec do Rosji?
- Tak. Świat nie kręci się wokół żadnej rury. Nikt i nic tego nie zmieni.