Kaja Godek

i

Autor: Piotr Grzybowski

Drakoński projekt antyaborcyjny powraca w czasie koronawirusa. Kaja Godek zaciera ręce

2020-04-07 12:39

Nikt się tego nie spodziewał! Okazuje się, że w czasie szalejącej epidemii koronawirusa tuż po Wielkanocy, posłowie zajmą się projektem proponującym zmian w przepisach dotyczących aborcji. Chodzi o "Zatrzymaj aborcję" projekt, który w Sejmie po raz pierwszy pojawił się w 2017 roku.

Już wiadomo, czym posłowie będą zajmowali się tuż po świętach. Jak  podała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pierwsze czytanie obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję" w Sejmie już 15 kwietnia. Posłanka Lewicy o sprawie napisała na Twitterze: - Co jeszcze może robić PiS, by NIE zajmować się pomocą ludziom dotkniętym przez kryzys? Np. zająć się odbieraniem Polkom resztek praw reprodukcyjnych. Na przyszły tydzień zaplanowano 1-sze czytanie nowej ustawy antyaborcyjnej. Liczą, że kobiety nie zauważą? To się przeliczą - ostrzegła Dziemianowicz-Bąk. 

ZOBACZ: Taka NAPRAWDĘ była żona Lecha Kaczyńskiego. Właśnie teraz wychodzą te informacje

Jedną z inicjatorek projektu "Zatrzymaj aborcję" jest bardzo aktywna działaczka Kaja Godek, która walczy o ochronę życia nienarodzonych. To właśnie ona będzie w Sejmie przedstawiać uzasadnienie projektu jako przedstawicielka. Co zawiera projekt "Zatrzymaj aborcję"? Projekt zakłada uchylenie przepisów zezwalających na aborcję eugeniczną. W obecnie obowiązujących przepisach przeprowadzenie aborcji jest możliwe w trzech przypadkach:  ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, ciąża jest zagrożeniem dla życia lub zdrowia matki, a także, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. 

Super Raport 6.04 - Goście: Riad Haidar, Ryszard Czarnecki