pacjent

i

Autor: Shutterstock

Dramat ludzi cierpiących na schorzenia jelit. "Po leki musimy jeździć 200 km"

2021-07-21 7:30

Szacuje się, że w Polsce na chorobę Leśniowskiego-Crohna choruje ok. 15 tys. osób. Większość z nich ma problem z dostępem do leku, który jest niezbędny do życia i zachowania stabilności. W aptekach braki, w hurtowniach braki, odpowiedników także nie ma. Załamani chorzy muszą jeździć nawet 200 km od miejsca zamieszkania, aby zdobyć Asamax 500.

Zrozpaczeni pacjenci, cierpiący na ciężkie choroby jelit, od miesięcy nie mogą kupić podstawowych leków. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że preparaty są już dostępne, tymczasem chorzy po leki muszą nieraz jeździć nawet 200 km!

Szacuje się, że w Polsce na chorobę Leśniowskiego-Crohna choruje ok. 15 tys. osób. Większość z nich ma problem z dostępem do leków, które pozwalają na stabilizację i w miarę normalne życie – mogą dzięki nim pracować, czy w ogóle wyjść z domu. Tymczasem w aptekach i hurtowniach braki, odpowiedników także nie ma. Zdobycie Asamaxu lub jego zamiennika o nazwie Salofalk graniczy z cudem.

– Od wielu miesięcy dostajemy mnóstwo informacji od zrozpaczonych chorych. Dowiadują się, że lek jest dostępny, ale w aptece oddalonej o 200 km od ich miejsca zamieszkania. Towarzystwo „J-elita” od miesięcy interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia i u producenta. Ostatnio nasze działania wsparł rzecznik praw pacjenta – mówi „Super Expressowi” rzecznik stowarzyszenia „J-Elita” Jacek Hołub (49 l.).

– Z uwagi na problemy produkcyjne spowodowane pandemią COVID-19 Asamax był tymczasowo wstrzymany w obrocie od sierpnia 2020 r. – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia. Resort twierdzi, że obecnie lek jest dostępny w Polsce, podobnie jak jego odpowiedniki.

Jednak chorzy twierdzą zupełnie co innego. – Mieszkałam w Lubelskiem, przeprowadziłam się do województwa zachodnio-pomorskiego i wszędzie jest problem. Zazwyczaj w aptece dowiaduję się, że leków nie ma w hurtowni i nie ma skąd zamówić – mówi „Super Expressowi” Agnieszka Brzeska, chora na chorobę Leśniowskiego-Crohna.

Express Biedrzyckiej - Bogdan Zdrojewski: Ministerstwo Zdrowia potrzebuje na czele choleryka