Koronawirus w woj. śląskim: 11.03.2021. Aktualne dane Ministerstwa Zdrowia

i

Autor: Paweł Koronawirus w woj. śląskim: 11.03.2021. Aktualne dane Ministerstwa Zdrowia

Dramat w szpitalach, brakuje łóżek dla chorych na Covid-19. „To zasługa społeczeństwa”

2021-03-09 6:12

Pandemia koronawirusa nie odpuszcza, a wręcz po raz kolejny przybiera na sile. Polskie szpitale muszą się mierzyć z 3. falą zachorowań, a w szpitalach zaczyna już brakować łóżek.

Pandemia koronawirusa towarzyszy nam już od roku i można by przypuszczać, że służba zdrowia jest gotowa stawić walce z Covid-19. Tymczasem okazuje się, że 3. fala koronawirusa zaatakowała, a szpitalach zaczyna brakować łóżek dla zakażonych.

Aby zrozumieć powagę sytuacji, warto spojrzeć na sytuację poszczególnych miast. 8 marca w Giżycku zostało tylko 1 wolne łóżko dla chorych na Covid-19, a w Bolesławcu z kolei powtarza się sytuacja z listopada 2020 roku.

Nie przegap: Niebywały sukces Beaty Szydło! Właśnie podano radosną wiadomość, gratulacje

- Decyzją wojewody mamy przydzielone 110 miejsc covidowych. Niestety, notorycznie od trzech dni jesteśmy w 97-100 procentach wypełnieni pacjentami. Taka sytuacja już była w listopadzie i teraz odnotowujemy ją ponownie. W okolicy dopiero są tworzone nowe miejsca covidowe i z naszego buforu są odsyłani pacjenci właśnie do tych miejsc  powiedział dyrektor szpitala w Bolesławcu, Kamil Barczyk, w rozmowie z dziennikarzami TVN.

Podobnie jest w Dzierżoniowie, Kłodzku i Wałbrzychu – tam też zaczyna brakować wolnych miejsc na oddziałach covidowych. We Wrocławiu do wtorku 9 marca planowano otwarcie szpitala tymczasowego z 400 miejscami. Niestety, mogą pojawić się problemy kadrowe. Nie wiadomo, czy uda się zebrać pełny personel, bez którego placówka nie może funkcjonować.

Według prof. Guta to wina społeczeństwa, które nie przestrzega w wystarczającym stopniu narzuconych restrykcji.

- Najsurowsze obostrzenia nic nie dają jeśli nie są przestrzegane. Obostrzenia są wtedy potrzebne, kiedy nie są spełniane wymogi podstawowe. One są czymś, co się nazywa dopustem bożym, nie ma innego wyboru. Jeśli ktoś nie słucha rozumu to musi posłuchać kija – stwierdził w rozmowie z Super Expressem.

Zapytaliśmy też, czy w związku z coraz większą liczbą hospitalizacji wynikających z pandemii grozi nam zapaść systemu.

- Raczej nie, miejmy nadzieję, że trochę się uspokoi - powiedział nam.

Uspokoił też, że cały czas mamy szpitale tymczasowe, które ruszą w razie potrzeby. Jak stwierdził, zostały stworzone właśnie na takie wypadki.