Monika Olejnik jak drapieżny kot.

i

Autor: papara13 Monika Olejnik wybrała się na zakupy.

DZIKA FURIA Moniki Olejnik. Minister igra z ogniem

2019-10-18 8:45

Ależ emocje! To miał być zwykły program publicystyczny, ale nagle stało się coś, co zupełnie zmieniło rozmowę. Poseł Prawa i Sprawiedliwości i minister chyba trochę przeholował. Postanowił zaryzykować i powiedział coś, co bardzo nie spodobało się Monice Olejnik. A przecież nie od dziś wiadomo, ze gwiazda TVN nie daje sobie w kasze dmuchać. Dziennikarka wpadła w dziką furię!

W prowadzonym przez Monikę Olejnik programie "Kropka nad i" gościł sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Łukasz Schreiber. Rozmowa zeszła na temat obsady stanowiska szefa rządu. - Wskazanie pana prezesa (Kaczyńskiego - red.) jest jasne, że premierem powinien być Mateusz Morawiecki - stwierdził minister i podkreślił, że nie ma nic "dziwnego, zaskakującego, ani bulwersującego" w tym, że to nie lider partii zostaje szefem rządu. - Zdaje się Koalicja Obywatelska chciała zastosować ten sam model - argumentował. - No, ale nie ma wśród nas Koalicji Obywatelskiej…, więc skoncentrujmy się... - nie odpuszczała Olejnik. - Może ich pani śmiało reprezentować - skomentował złośliwie Schreiber. Te słowa podziałały na dzeinnikarkę jak płachta na byka. Olejnik wpadła w szał. - Pan chciałby teraz być w studiu czy wyjść? Ja jestem dziennikarką niezależną. Nie zapisałam się ani do PiS-u ani do Platformy. To było bardzo nieeleganckie proszę pana, aroganckie - stwierdziła zdenerwowana gwiazda TVN.

CZYTAJ TAKŻE: Olejnik w seksownym kostiumie o EDUKACJI SEKSUALNEJ. Awantura o majtki

Express Biedrzyckiej Bosak