Eugeniusz Kłopotek PRZYZNAJE: Start Jarubasa był błędem

2015-05-11 4:00

- Przed wyborami w partii toczyła się dyskusja, czy PSL w ogóle powinien mieć kandydata na prezydenta. Ja uważałem, że nie należało nikogo wystawiać, a jeśli już, to kogoś bardziej rozpoznawalnego - zdradza Eugeniusz Kłopotek z PSL.

"Super Express": - Jak skomentuje pan wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich?

Eugeniusz Kłopotek: - Ale nam się porobiło! I nie chodzi tu o wygraną Dudy z Komorowskim. Ale o wynik Pawła Kukiza. Jego sukces to żółta kartka dla całej klasy politycznej.

- O sukcesie nie może mówić Adam Jarubas. Po wyborach samorządowych PSL świętował sukces. Ale pan mówił, żeby nie popadać w triumfalizm. Teraz powie pan kolegom: a nie mówiłem?

- W wyborach prezydenckich, PSL zawsze notował słabe wyniki. W tym kontekście wynik Adama Jarubasa nie jest zaskoczeniem. Jednak przed wyborami w partii toczyła się dyskusja, czy PSL w ogóle powinien mieć kandydata na prezydenta. Ja uważałem, że nie należało nikogo wystawiać, a jeśli już, to kogoś bardziej rozpoznawalnego. Marszałek województwa świętokrzyskiego to świetny polityk lokalny. Na spotkaniach nie wzbudza agresji. Ale jak widać, to stanowczo za mało.

- Ta klęska odbije się na waszym wyniku w wyborach parlamentarnych?

- Oczywiście poradzimy sobie. Ale czeka nas bardzo ciężka praca.

- Kogo poprzecie w drugiej turze wyborów?

- Wydaje mi się, że większość działaczy opowie się za Bronisławem Komorowskim. Ale na pewno nie wszyscy.

- Kto wygra wybory prezydenckie?

- Wynik Kukiza to 20 procent, nie wiadomo, na kogo jego wyborcy zagłosują. Powiedzieli twarde "nie" klasie politycznej. I ja się im w sumie nie dziwię. Podczas dyżurów poselskich przychodzi do mnie wielu ludzi. Widzę, że państwo lekceważy obywateli. Szczególnie fiskus, i wymiar sprawiedliwości. Stąd sukces wyborczy Pawła Kukiza.

Zobacz też: Tak głosowali politycy. Duda z żoną i córką, Korwin-Mikke z wnuczkami [ZDJĘCIA]