Tomasz Lis

i

Autor: AKPA Tomasz Lis odchodzi z "Newsweeka" po 10 latach!

Fani martwią się o Tomasza Lisa! Pokazał, w jakiej jest kondycji po dwóch udarach

2021-05-31 17:13

Tomasz Lis nie poddaje się, choć nie miał lekko. W 2015 przeszedł udar mózgu, który ciężko przeżył. 10 grudnia 2019 roku znów musiał zmierzyć się z udarem, tym razem poważniejszym. Dziennikarz musiał przejść długą i mozolną rehabilitację. W końcu jednak udało mu się odzyskać sprawność, a Tomasz Lis postanowił nie przestawać uprawiać sportu. Nadal biega, jednak jego fani zaniepokoili się stanem dziennikarza. Wszystko przez najnowsze zdjęcie, jakie pokazał w swoich mediach społecznościowych.

Tomasz Lis o swoich przeżyciach opowiedział w Radiu Zet. Jego wspomnienia mrożą krew w żyłach. - Pierwszy raz udar przeszedłem w 2015 roku. Tamten medycznie stanowił mniejsze niebezpieczeństwo, ale był bardziej traumatyczny. Stałem na dworcu trzy godziny po zakończeniu maratonu w Rotterdamie. W ręce miałem bilet, który mi wyleciał i ta ręka zaczęła wykonywać jakieś przedziwne ruchy. Jak mi lewa ręka zaczęła klepać w prawe ramię, a potem sięgać do prawej kieszeni spodni, to nie wiedziałem, czy zwariowałem, czy mi się to śni, czy może zasłabłem i to są jakieś omamy. Nie byłem w stanie w żaden sposób tego zinterpretować – mówił Tomasz Lis. Równie dobrze zapamiętał drugi udar, kiedy był na stacji benzynowej i nagle zaczął się zataczać. Mimo przeciwności losu udało mu się jednak wrócić do kondycji, czemu daje wyraz na swoim Twitterze.

Nie przegap: Nikt się tego nie spodziewał po Tomaszu Lisie. Chodzi o udar. „Może dzięki temu ktoś przeżyje”

Fani martwią się o Tomasza Lisa

Tomasz Lis postanowił pochwalić się na swoim Twitterze tym, jakie wyniki osiąga w bieganiu. - Półmetek, jeszcze 21, jazda! – napisał. Dodał też swoje zdjęcie, jak mknie po szosie w sportowym ubraniu i w okularach przeciwsłonecznych. Fani jednak nie podzielają jego entuzjazmu, a wśród komentarzy internautów można znaleźć wiele wyrażających troskę o stan dziennikarza.

- Taki stres dla  organizmu to jest może i dobry ale dla młodych ludzi. W wieku Lisa i po jego przejściach to   i tak słabe  tętnice niezłe dostana po garach – twierdzi użytkownik Twittera.

- Fajnie, ale mam nadzieję, że lekarze  pozwolili? – pyta internautka.

- Po takiej chorobie - to niebezpieczna zabawa w udawadnianiu swojej krzepy – stwierdza kolejna.

Zobacz: Tomasz Lis podłączony do specjalnej maszyny. „Koniec zabawy...”

Nie zabrakło także słów otuchy i podziwu. Wiele osób wstawiło także emotki klaszczących dłoni, wyrażających uznanie dla samozaparcia Tomasza Lisa.

Sonda
Czy tęsknisz za Tomaszem Lisem w telewizji?