Kasia Tusk bez wątpienia jest bardzo zajętą kobietą – cały czas pracuje, prowadzi bloga i konta na mediach społecznościowych, a także wychowuje dwie małe córeczki. Ze wszystkim świetnie sobie radzi i nigdy nie skarży się na natłok obowiązków czy brak czasu. Nawet w poniedziałkowy poranek Kasia Tusk jest uśmiechnięta, co widać w jej najnowszym poście na Instagramie. Odziana w czerń córka Donalda Tuska siedzi w salonie z laptopem na kolanach i kubkiem w ręce, obok niej odpoczywa pies. Koło mamy jest też jej starsza córeczka – to właśnie do niej Kasia Tusk posyła promienny uśmiech. Zdjęcie jednak zaniepokoiło jedną z fanek. – Kasiu, proszę nie odbierz tego jako hejt, ale zdradzisz, czemu nie zdecydowałaś się posłać córki do przedszkola? – pyta internautka. Na odpowiedź nie musiała długo czekać. - Ależ moja córka na pewno do przedszkola pójdzie. Nie ma jeszcze trzech lat i chyba poczekam do tego wieku – odpowiedziała jej Kasia Tusk, rozwiewając wszelkie wątpliwości. - Rozumiem, podziwiam, że dajesz radę – stwierdziła w odpowiedzi fanka. Jak widać, blogerka doskonale łączy opiekę nad dziećmi z codziennymi obowiązkami.
Sprawdź: Lech Wałęsa o rocznicy swojego ślubu. Strasznie to smutne, płakać się chce!
W naszej galerii zobaczysz, jak Kasia Tusk ubiera swoją córeczkę. Co za styl!