Korwin-Mikke szokuje! Ujawnił ważną rzecz! Pójdzie z Ziobrą do wyborów?!

Jak widać, nocne poniedziałkowe spotkanie w Kancelarii Premiera na którym Jarosław Kaczyński (72 l.) i premier Mateusz Morawiecki (53 l.) omawiali ze Zbigniewem Ziobrą (51 l.) i Jarosławem Gowinem (60 l.) trawiący od wielu tygodni kryzys w obozie Zjednoczonej Prawicy, wzajemne kłótnie, waśnie i spory oraz szukali dróg wyjścia z impasu, spełzły na niczym. Dowód? Jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry, Janusz Kowalski, który musiał pożegnać się ostatnio z teką wiceministra m.in. za krytykę premiera, znów idzie na zwarcie z PiS! I zachęca do wspólnych list z Konfederacją o czym partia Kaczyńskiego nie chce słyszeć! - W sytuacji, w której byłoby zagrożenie, że SLD, PO, czy Hołownia dojdą do władzy, jak najszersza lista prawicy jest dobrym rozwiązaniem i nie można wykluczyć szerokiej listy na prawicy, w tym z Konfederacją. Jest wiele obszarów, które nas łączą. Przecież to dzięki wyborcom Bosaka, w 2020 r. Andrzej Duda wygrał w II turze wyborów prezydenckich. Warto o tym pamiętać. Z Konfederacją łączy nas ocena sytuacji w relacjach z UE, czy ocena polityki energetycznej, dzieli nas z kolei np. stosunek do Rosji. My jesteśmy jednoznacznie antyrosyjscy – mówi nam poseł Janusz Kowalski. Jednak PiS i najbliższe otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego nie chcą słyszeć o sojuszu z Konfederacją. - Model, który do tej pory funkcjonował, sprawdził się i powinniśmy przy nim pozostać – zaznacza w rozmowie z „SE” rzecznik rządu Piotr Muller (32 l.), wykluczając przy tym współpracę z Konfederacją. Tymczasem przyszłej współpracy z SP nie wyklucza jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. - W polityce niczego wykluczyć nie można. Ale szczerze mówiąc Solidarna Polska nie jest najbliższą naszemu duchowi formacją - skomentował nam Janusz Korwin-Mikke. 

NIE PRZEGAP: SZOK. Danuta Wałęsa wyrzuci męża z domu?! Wałęsa wszystko nam ujawnił! O co chodzi?