Przemysław Harczuk

i

Autor: "Super Express"

Harczuk: Zaszczepieni na zdrowy rozsądek. Kanar ci sprzeda koronawirusa?

2020-04-01 5:07

Sytuacja nadzwyczajna i trudna. Początek wiosny, zbliżają się święta, a naród poddany narodowej kwarantannie w związku z szalejącym wirusem. Środki ostrożności są trudne, przykre, ale by przyniosły skutek powinny być przestrzegane. Bo dopóki nie ma szczepionki ani skutecznych leków tylko spowolnienie pandemii może nas uratować przed scenariuszem włoskim – gdzie producenci trumien nie nadążają z robotą, a lekarze muszą dokonywać dramatycznych wyborów – kogo ratować, a kogo nie. …

W tym kontekście od rządzących – zarówno w kraju, jak i w polskich miastach wymagać powinniśmy szczególnej odpowiedzialności. Dlatego – moim zdaniem wybory prezydenckie nie powinny się odbyć w terminie. Ale też samorządy, również te rządzone przez opozycję, powinny współpracować w walce z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego zagrożenia. I w tym kontekście przyznam, że bardzo ciężko jest zrozumieć działania włodarzy niektórych miast. W takiej Warszawie wciąż nie wprowadzono darmowego parkowania w mieście, podczas gdy w czasie epidemii to prywatne auto, a nie komunikacja miejska, stanowi najbezpieczniejszy sposób podróżowania. W samej komunikacji, gdy okazało się, że autobusy i tramwaje są puste, to podległy miastu ZTM zmniejszył liczbę kursów wprowadzając rozkłady weekendowe. Efekt? W autobusach i tramwajach pojawił się tłok. A więc zagrożenie epidemiczne wróciło. W kolejnych dniach weszły jednak państwowe rozporządzenia, dzięki którym i w autobusach musi być ograniczona liczba pasażerów. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że w komunikacji zarządzanej przez samorządy nagle zrobiło się bezpieczniej. Zgłosił się do mnie pracownik prywatnej firmy kontrolującej bilety dla spółki komunikacyjnej na Mazowszu (nazwy nie wymieniam, z uwagi na ochronę danych tego człowieka). Miał polecenie stawienia się dziś (czyli pierwszego kwietnia) do pracy i kontrolowania biletów pasażerów komunikacji, co w oczywisty sposób prowadziłoby do zwiększenia zagrożenia epidemicznego. I polecenie stawienia się w pracy i jazdy z dziesiątkami pasażerów nie było niestety primaaprilisowym żartem. Wczoraj polecenie zostało cofnięte, ale nie z troski o pracownika, a ze względu na kolejne restrykcyjne, odgórne obostrzenia. Szczepionka na koronawirusa jest niezbędna, bo co poniektórzy zaszczepieni są już na zdrowy rozsądek