Przypomniał też o budżecie bez deficytu. „Przypomnijmy, że za poprzednich rządów te deficyty sięgały 50 miliardów złotych. Dzięki temu, że jesteśmy na zero, można powiedzieć, to teraz można sobie pozwolić na margines bezpieczeństwa, mamy duży margines wydatkowy (…) Spokojnie możemy te 50 miliardów złotych w samym deficycie budżetu państwa przyjąć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Pomoc dla przedsiębiorców i pracowników to także inne fundusze”.
Polityk PiS przekonywał też, że „w tym momencie ustawa, która przewiduje pomoc wskazuje nie aż tak duże budżetowe źródła finansowania, natomiast później trzeba będzie budżetem pewne rzeczy uzupełnić (…) Źródeł finansowania jest dużo. Można powiedzieć, że przygotowaliśmy tak znakomity budżet, dzięki temu mamy możliwość teraz sięgania po pieniądze”.