Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz: Dla takich alimenciarzy jak Kaz jest więzienie

2018-01-24 6:30

Kazimierz Marcinkiewicz (59 l.) ma płacić żonie co miesiąc około 5 tys. zł alimentów. - Ale nie płaci od miesięcy. Powinien zostać ukarany co najmniej grzywną. Dla tego typu alimenciarzy jest nawet kara więzienia. Z tytułu alimentów jest mi winny obecnie 50 tys. zł. Do tego dochodzi 6 tys. zł z podziału majątku - wylicza Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz (36 l.), żona byłego premiera w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

Jeszcze kilka lat temu pisano o ich wielkiej miłości. A teraz jest wojna małżeńska w sądzie. Ich sprawa rozwodowa trwa od trzech lat! - W?ocenie sądu zasądzone alimenty są adekwatne do możliwości zarobkowych powoda. Osiąga bardzo wysokie dochody jak na realia polskiej rzeczywistości. Sam przyznał, że jest to obecnie kwota 40 tys. zł - argumentował sąd dwa lata temu.

Ale wyrok nie jest prawomocny. Były premier walczy o to, by płacić mniej. A, jak twierdzi jego żona, długi alimentacyjne męża rosną w astronomicznym tempie. Obecnie ma zalegać na prawie 60 tys. zł. - On czuje się bezkarny. Mam orzeczenie o niepełnosprawności, z którego wynika, że potrzebuję pomocy, a on od wypadku nie interesuje się tym, czy mam pieniądze na życie, na leczenie. Nie mogę uwierzyć w to, że człowiek, były premier, tak postępuje. Gra na zwłokę, by przeciągnąć sprawę i pokazać w rozliczeniu rocznym, że ma niskie dochody. Powinien ponieść konsekwencje lekceważenia wyroku sądu - przekonuje nas Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz.

Co na to były premier? Wczoraj, mimo wielu prób, nie udało nam się z nim skontaktować. Kilka miesięcy temu nie chciał z nami rozmawiać w sprawie alimentów.

Przypomnijmy, że po wypadku samochodowym sprzed ponad trzech lat Izabela Marcinkiewicz chodzi w specjalnym stabilizatorze. Nawet najdelikatniejsze dotknięcie sparaliżowanego miejsca sprawia jej straszny ból. - Mam przeczulicę lewego barku i potrzebuję pieniędzy na leczenie, ciągłej opieki przy myciu się, ubieraniu - mówiła nam.

ZOBACZ TAKŻE: Marcinkiewicz prosi Isabel, by nie nasyłała na niego komornika