Jan Maria Jackowski

i

Autor: East News

Jackowski z PiS sypie głowę popiołem. Chodzi o skandal z dziećmi! (EXPRESS BIEDRZYCKIEJ)

2021-01-14 14:28

Dwa dni temu senatorowie zrzeszeni w klubie parlamentarnym PiS zagłosowali za odrzuceniem poprawki budżetowej, która miała przeznaczyć 80 mln zł. na wsparcie psychiatrii dziecięcej. Decyzja partii rządzącej wywołała oburzenie, bo na pilną pomoc psychiatryczną czeka niemal 400 tys. dzieci, a Polska jest na drugim miejscu w Europie jeśli chodzi o liczbę prób samobójczych dzieci w wieku 10-19 lat. - Żałuję. Dziś zagłosowałbym inaczej - przyznaje senator PiS Jan Maria Jackowski i dodaje, że będzie namawiał kolegów z Sejmu, aby poparli tę poprawkę. Polityk krytykuje też tempo szczepień i rządową pomoc dla przedsiębiorców.

Kamila Biedrzycka: Kalkulator szczepień dostępny w internecie pokazał, że jeśli szczepienia będą szły w takim tempie jak teraz to moja kolej przyjdzie w 2026 r. Jak to możliwe?

Jan Maria Jackowski: Widać wyraźnie, że Narodowy Plan Szczepień jest zdeterminowany liczbą szczepionek, które do Polski wpływają. Polski rząd stosuje się do solidarnościowej polityki Unii Europejskiej, która negocjuje z dostawcami szczepionek. Stąd to wąskie gardło w postaci liczby dawek. Jest jeszcze dodatkowy problem – wiemy, że są kraje równe i równiejsze. Bo z tego co czytałem, to np. Niemcy także bezpośrednio negocjują dodatkowe dostawy. Kraje różnie działają.

- Może chodzi nie o równych i równiejszych, a sprytnych i przewidujących? Kto zabrania premierowi Morawieckiemu negocjować bezpośrednio?

- Tak jest… Obserwatorzy dają przykład Izraela, który jest w światowej czołówce jeśli chodzi o akcję szczepień i on negocjował bezpośrednio z dostawcami. Ale co do zasady ma pani rację, że gdyby ten kalendarz szczepień był tak realizowany to ten okres oczekiwania będzie bardzo długi. Co więcej, nawet minister zdrowia mówi, że okres działania szczepionki wynosi dwa lata. Tyle utrzymują się przeciwciała w organizmie. Inni mówią, że może być jak z grypą, czyli że trzeba się będzie szczepić co roku, co będzie stawiać zupełnie nowe zadania przed administracją publiczną i systemem ochrony zdrowia w Polsce.

Express Biedrzyckiej - Jan Maria Jackowski: Ludzie wolą umierać na COVID niż z głodu

- Do Polski dotarło milion dawek szczepionek, a do punktów szczepień niecałe pół miliona. Rozumiem, że chodzi o zabezpieczenie drugiej dawki, ale wg ekspertów to przesadna ostrożność. Apelują żeby uwolnić więcej dawek i więcej szczepić.

- Ma pani rację. Nie jestem ekspertem żeby tłumaczyć co stoi na przeszkodzie żeby taki plan realizować, ale sądzę, że w tej chwili trwa takie – mimo wszystko – eksperymentalne działanie, bo akcja szczepień jest precedensowa i na wszelkie perturbacje związane z wydolnością systemu trzeba reagować na bieżąco.

- Podobno koło 20 stycznia ma nastąpić luzowanie obostrzeń – na początek dla galerii handlowych i hoteli. Siłownie i restauracje dopiero na wiosnę.

- Mówił na ten temat pan premier Gowin, ale wspominał tylko o galeriach handlowych. Cała reszta to perspektywa jeszcze wielu tygodni. I tu się rodzi poważny problem społeczny, gospodarczy i polityczny. Bo wiemy, że w tej chwili nasilają się protesty przedsiębiorców, którzy twierdzą, że nie ma jasnych podstaw prawnych, na mocy których zabrania im się prowadzenia działalności. Po drugie: pomoc państwa jest albo żadna, albo nie wystarczająca w stosunku do strat. Widać wyraźnie, że ten konflikt będzie się nasilał (…) moja uwaga jest taka, żeby rząd zaczął się wypowiadać jasno i precyzyjnie co do swoich planów.

- Zagłosował pan ostatnio przeciwko przekazaniu 80 mln zł. Na psychiatrię dziecięcą. Może pan spokojnie spać?

- Przed głosowaniami mieliśmy dyskusję na ten temat poprawek, także tej opozycji. Takie przyjęliśmy stanowisko, aby nie popierać tej o 80 mln, bo ministerstwo zdrowia tłumaczyło, że powstaje specjalny program narodowy w tym zakresie i będą odrębne regulacje.

- Jesteśmy na drugim miejscu w Europie jeśli chodzi o próby samobójcze dzieci w wieku 10-19 lat. Wie pan ile polskich dzieci potrzebuje natychmiastowej opieki psychiatrycznej?

- To spora liczba.

- 360 tysięcy. Będziemy czekać na kolejny narodowy program? Nie można dać tych 80 mln zł. wsparcia?

- Ten program powstanie bardzo szybko.

- Kiedy?

- Mówiono, że w najszybszym możliwym terminie. Wtedy będziemy mogli dyskutować. Budżet to bardzo trudna sytuacja (…) to są często trudne i bolesne wybory.

- ...z tego budżetu przeznaczyli państwo 60 mln zł. na wystawę w muzeum im. Jana Pawła II. A dla dzieci z chorobami psychicznymi pieniądze się nie znalazły.

- Proponuję żeby pani pytała przedstawicieli Sejmu, bo Senat ostatecznie tę poprawkę przyjął.

- Głosami opozycji, nie partii rządzącej.

- Tak jest. Ostatecznie ta sprawa będzie głosowana w Sejmie i wtedy będziemy mogli na ten temat rozmawiać.

- Żałuje pan tego, że zagłosował przeciw?

- Żałuję. Dziś zagłosowałbym inaczej.

- Będzie pan namawiał posłów z klubu PiS żeby jednak tę poprawkę przyjęli?

- Będę namawiał, jak najbardziej.