Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Piotr Grzybowski

Janusz Korwin-Mikke: Dobrodzieje w akcji

2019-12-03 5:05

System emerytalny to jedno wielkie oszustwo. Każdy facet potrafi to szybko policzyć. Przez 40 lat (lub więcej!) płacimy miesięcznie 1200 zł składki, a po przejściu na emeryturę żyje się średnio 9 lat, pobierając średnio 2100 zł...

System emerytalny to jedno wielkie oszustwo. Każdy facet potrafi to szybko policzyć. Przez 40 lat (lub więcej!) płacimy miesięcznie 1200 zł składki, a po przejściu na emeryturę żyje się średnio 9 lat, pobierając średnio 2100 zł...

A gdzie pieniądze tych, co zmarli nie dożywszy wieku emerytalnego?

Gdy tym bandytom skończyły się zrabowane „na ZUS” pieniądze, wymyślili OFE. Pieniądze w OFE miały być prywatna własnością ludzi. Oczywiście ukradli je: połowę dali na bankrutujący ZUS, a druga połowę można (na razie...) zatrzymać... po zapłaceniu PiS-owi 15%!!

Pieniądze z OFE się skończyły, to teraz wymyślili nowe oszustwo: Pracownicze Plany Kapitałowe. Tym razem ludzie już nie dają się na to nabierać i nie chcą płacić. To co ONI robią?

P. Krzysztof Berenda z RMF24 donosi:

„Rząd rozważa zaostrzenie kar za zniechęcanie pracowników do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Do Ministerstwa Pracy, Państwowej Inspekcji Pracy i Polskiego Funduszu Rozwoju docierają sygnały o tym, że niektórzy szefowie zniechęcają swoich pracowników do zakładania PPK, bo dla firm to dodatkowy koszt”.

Na szczęście mam immunitet, bo może i mnie zamknęliby „za zniechęcanie do PPK”. Już śp. Jerzy Bernard Shaw napisał: „Kościół Anglikański zniesie krytykę 9/10 swoich dogmatów, ale nie zniesie krytyki 1/10 swoich dochodów”. A „rządy” III RP nie maja poczucia humoru, natomiast (w odróżnieniu od kościołów) maja policję, komorników, prokuratorów...

I więzienia, oczywiście. Cytuję p. Berendę: „rząd ostrzega, że rozważa podniesienie tej kary do nawet proponowanych kiedyś - 2 lat więzienia dla szefa”.

Ja potrafię wyliczyć, że PPK to oszustwo, ale skąd ma o tym wiedzieć zwykły człowiek?

Pan Tomasz Kuba na moim Facebooku napisał: „Gdyby to było korzystne dla mnie, to musiałbym tam składać wniosek z pięcioma zaświadczeniami. Skoro jestem tam wciągnięty z automatu - to znaczy, że trzeba z tego uciekać. Widać większość ucieka, skoro samo PPK nie wystarczy i trzeba dorzucić kary”.

Gdyby „rząd”groził dwuletnią odsiadka za niewpłacanie oszczędności na (niedawno upaństwowiony!!) PKO S.A. - to nikt normalny nie wpłaciłby pieniędzy do PKO; zgadza się?

No, to już wszyscy wiedzą, jak trzeba potraktować to kolejne „dobrodziejstwo”.

Jakiej Polski chce lewica? Obejrzyj wywiad z posłem Maciejem Gdulą w programie "Twarzą w Twarz"