Wicepremier Gowin zgłosił swoją propozycję zaskakując początkowo Prawo i Sprawiedliwość, ale po kilku godzinach zdołał przekonać do swojego pomysłu Jarosława Kaczyńskiego i jego partię. Teraz chce przekonać do tego innych. Pierwszym ma być Tomasz Grodzki, który w pierwszym odruchu zareagował na to niechętnie stwierdzając, że „nie potrzeba zmian w konstytucji do tego, żeby przełożyć wybory”. Lider Porozumienia liczy, że marszałek Grodzki zmieni zdanie.
W rozmowie z Polsat News Jarosław Gowin stwierdził, że „to jest taki czas, kiedy trzeba przestać myśleć o gierkach politycznych, to jest czas, kiedy decydujemy o życiu i śmierci”. Prezydent Andrzej Duda, którego miałaby dotyczyć ta decyzja przystał na propozycję szefa Porozumienia.