Mateusz Morawiecki

i

Autor: Marek Zieliński Mateusz Morawiecki

Nagła dymisja wstrząsnęła całą Polską! Morawiecki nie miał wyjścia. Został przykry list. Brutalny powód odejścia

2020-11-20 17:56

To miał być kolejny trudny dzień walki z koronawirusem. Dane o rosnącej w zastraszającym tempie liczbie zgonów niepokoją Polaków. W tym niezwykle trudnym momencie nagle do dymisji podał się Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, a przede wszystkim twarz walki z koronawirusem w Polsce. Pinkas w końcu napisał przykry list, w którym wyjaśnił przyczynę odejścia. Powód okazał się niezwykle brutalny. Pinkasowi pozostaje życzyć dużo zdrowia. Mateusz Morawiecki w tej sytuacji nie miał wyjścia.

Nagła dymisja Jarosława Pinkasa wstrząsnęła całą Polską. Gdy rano gruchnęła wiadomość o jego odejściu ze stanowiska Głównego Inspektora Sanitarnego (CZYTAJ TUTAJ), jak grzyby po deszczu zaczęły mnożyć się teorie spiskowe na ten temat. Wszyscy zastanawiali się, jaka naprawdę jest przyczyna dymisji Pinkasa. Lakoniczny komunikat rzecznika rządu tylko potęgował zamęt. "Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas z przyczyn zdrowotnych złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Premier przyjął rezygnację. Składamy ogromne podziękowanie za dotychczasową pracę w niezwykle wymagającym okresie pandemii. Obowiązki GIS będzie wykonywał zastępca Krzysztof Saczka" - poinformował Piotr Muller. Ludzie dopatrywali się drugiego dna w całej sprawie. W końcu sam Pinkas przerwał te spekulacje i napisał specjalny poruszający list, który opublikował na TwitTerze. 

ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus. Oto przyczyna wysypu śmierci na Covid-19?! "Zgon, zgon... pizza". Wstrząsający reportaż ze szpitala

Po przeczytaniu oświadczenia wszystkim zrobiło się bardzo smutno. "Ze względu na gwałtowne pogorszenie się stanu mojego zdrowia i konieczność podjęcia leczenia zmuszony jestem zrezygnować z pełnienia funkcji Głównego Inspektora Sanitarnego. Decyzję o złożeniu dymisji podjąłem z ciężkim sercem. Uznałem, że wypełnianie powierzonej mi misji z pełnym oddaniem i poświęceniem nie jest w tej sytuacji możliwe" - napisał Jarosław Pinkas. - Ostatnie miesiące zdominowane zostały przez pandemię. Spadło na nas wiele dodatkowych i trudnych obowiązków. Ale to doświadczenie pokazało, że wobec wielkich wyzwań zdrowotnych udało nam się stanąć w jednym szeregu. Jestem przekonany, że jest to dla nas bezcenny sprawdzian - podkreślił odchodzący ze stanowiska szef GIS.

Jarosław Pinkas

i

Autor: Andrzej Zbraniecki
Sedno Sprawy - Adam Niedzielski