Wideo
Pogoda
Quizy
Małgorzata Kidawa-Błońska to kandydatka na premiera Koalicji Obywatelskiej, jeśli KO wygra wybory właśnie ona ma stanąć na czele rządu. Wiele osób zdziwiła taka decyzja, część wskazała, że Schetyna taką decyzją chowa się za plecami partyjnej koleżanki. Nie dziwi więc, że pojawiają się pytania dotyczące podjęcia takiej a nie innej decyzji. W najnowszym wywiadzie w Gazecie Wyborczej Schetyna wytłumaczył, że już na początku postanowiono, by to największa partia tworząca rząd wskazała kandydata na premiera. Szef Platformy Obywatelskiej ujawnił, że wskazanie Kidawy-Błońskiej było poważnym zadaniem i może bawet najważniejszą decyzją w jego życiu. Dlaczego? - Bo te wybory są naprawdę o wszystko, a ja bardzo chcę je wygrać. Uznałem wie, że jeśli to pomoże, to nie ma się nad czym zastanawiać. Przy okazji pokazałem, że nie myślę o funkcji dla siebie. (...) Kto mnie zna, wie, że zawsze gram o wszystko. I nie boję się stawiać na jedną, za to bardzo dobrą kartę - pochwalił się polityk.
Nie obyło się bez pytania o kopiowanie pomysłu prezesa PiS sprzed 4 lat: - Kpią, że zmałpował pan manewr Jarosława Kaczyńskiego z 2015 roku - powiedział dziennikarz. Schetyna zareagował gwałtownie:- Bzdura. Tamta operacja PiS była zwykłą lipą, tak jak zapewnienie, że ministrem obrony nie będzie Macierewicz lecz Gowin. Kaczyński schował się za Beatą Szydło. Ja za nikim chować się nie zamierzam, nie zamierzam usuwać w cień. Tworzymy z Małgorzatą Kidawą-Błońską tandem. A jej pozycji byłej marszałek Sejmu, nijak nie można porównać z Beatą Szydło, bo ona przy Kaczyńskim nie miała żadnej pozycji. I dodał, że Kidawa-Błońska swoich decyzji nie będzie wymuszała krzykiem czy przepychała nocą. Schetyna zachwalał kandydatkę podkreślając jej atuty: - Zapewne przyjdzie nam zawiązać koalicję z innymi partiami. Małgorzata jest najlepszym politykiem do prowadzenia takich rozmów. Lepszym ode mnie - podkreślił, a to z pewnością zdecydowało o tym, by to ona została kandydatką KO na premiera.
