Kaczyński będzie pilnował Ziobry. Robi to dla Morawieckiego

Prezes PiS jako wicepremier obejmie nadzór nad Ministerstwem Sprawiedliwości. Kaczyński będzie pilnował Ziobry. W weekend Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin (59 l.) wystąpili na wspólnej konferencji i podpisali nową umowę koalicyjną, która – przynajmniej w teorii – ma zakończyć wielki kryzys w obozie władzy, który oglądamy od kilku tygodni.

Co znalazło się w dokumencie? – Rekonstrukcja rządu, deklaracja wspólnego startu w kolejnych wyborach oraz wspólnych uzgodnień projektów legislacyjnych – informuje rzeczniczka PiS Anita Czerwińska (50 l.). Ale największe emocje budzi możliwość wejścia do rządu Jarosława Kaczyńskiego, który jako wicepremier będzie nadzorował trzy resorty: sprawiedliwości, obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji.

– Nie ma co ukrywać, że najbardziej nadzorowany będzie resort Ziobry. Prezes PiS w rządzie to próba okiełznania niepokornych ziobrystów na czele z Ziobrą. Każda większa ustawa wychodząca z MS będzie teraz przechodziła przez Kaczyńskiego, który formalnie stanie się zastępcą Morawieckiego, a de facto nieformalnym szefem rządu. Cel? Zakończenie sporów między Ziobrą i Morawieckim – opowiada ważny polityk Zjednoczonej Prawicy.

– Jeśli Jarosław Kaczyński wejdzie do rządu, to będzie ogromne wzmocnienie. Premier jest z tego bardzo zadowolony – mówi nam Łukasz Schreiber (33 l.), przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. Dziś wieczorem spotka się prezydium komitetu politycznego PiS, które ma omawiać harmonogram zmian w rządzie. Rekonstrukcja gabinetu ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu. MAV